W środę w warszawskiej restauracji Chianti odbyło się spotkanie najważniejszych polityków PO, którego organizatorem był Stanisław Gawłowski. Na spotkaniu miała zapaść decyzja o odsunięciu Grzegorza Schetyny od władzy w PO - donosi „Wprost”.

Według informatora „Wprost”, w spotkaniu wzięło udział blisko 60 najważniejszych osób w PO. Wśród nich mieli się znaleźć m.in. Marcin Kierwiński, Borys Budka, Radosław Sikorski, Bartosz Arłukowicz, Cezary Tomczyk, Sławomir Nitras, Ireneusz Raś, Krzysztof Truskolaski, Izabela Leszczyna, Bogdan Zdrojewski, Beata Małecka-Libera, Alicja Cichoń, Marek Sowa.

Sam Stanisław Gawłowski potwierdza, że do spotkania doszło, ale nazwał je miało ono jedynie charakter towarzyski.

Z kolei tak spotkanie skomentowała jedna z jego uczestniczek, Izabela Leszczyna:

Nie podejmowaliśmy na nim żadnych decyzji politycznych. Było wiele osób, które się wzajemnie lubią i wymieniają poglądy na Polskę.

Jednak według informatora „Wprost”, Stanisław Gawłowski miał rozpocząć spotkanie słowami: „Tu nie chodzi o to, żeby kogoś krzywdzić, ale trzeba powiedzieć komuś, że musi odejść”. Dodaje też, że na spotkaniu miała zapaść decyzja o odsunięciu Schetyny od władzy w PO.

Dzisiaj mają się do niego udać i powiedzieć, że musi odejść. Mają mu jako rekompensatę zaproponować wicemarszałka Sejmu. Chcą by Borys Budka został szefem klubu, a jeśli się uda to szefem partii. Wtedy na szefa klubu chcą nominować Izabelę Leszczynę. A marszałkiem Senatu zrobić Bogdana Zdrojewskiego

— powiedział informator „Wprost”.

Oni chcą, żeby wybory odbyły się na przełomie listopada i grudnia. A do tego trzeba przekonać zarząd, którego duża część była na imprezie Gawłowskiego

— podkreślił.

Czyżby dni Grzegorza Schetyny na stanowisku szefa PO były już policzone?

as/”Wprost”