PSL wyklucza koalicję z PiS w Senacie - powiedział poseł PSL Piotr Zgorzelski. Dodał, że opozycja musi wyłonić wspólnego kandydata na marszałka Senatu. Według Zgorzelskiego powodem złożenia przez PiS protestów wyborczych są nieudane próby przeciągnięcia na swą senatorów z opozycji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tak opozycja chce przejąć Senat? Są nieoficjalne ustalenia: Najpoważniejszym kandydatem na marszałka jest Sławomir Rybicki
My proponujemy takie rozwiązanie, aby na opozycji zostały przeprowadzone prawybory. Nasz kandydat jako jedyny nie chował się za „niby liderami” i za substytutami takich liderów i na wszystkie debaty stawiał się, reprezentował Polskie Stronnictwo Ludowe, bo w PSL-u wszystko jest poukładane - lider bierze odpowiedzialność i wziął odpowiedzialność za tę kampanię
— mówił Zgorzelski o zbliżających się wyborach prezydenckich.
Jego decyzja jeszcze nie jest ostateczna, ale jako grono najbliższych współpracowników, namawiamy prezesa (Władysława Kosiniaka-Kamysza - red.), aby zdecydował się na ten start
— kontynuował.
Jeśli Władysław Kosiniak-Kamysz wyjdzie i będzie uczestniczył w debatach, tak jak to robił i nie chował się, to ma największe szanse
— dodał.
Zgorzelski pytany w środę w radiowej Jedynce o możliwość zawarcia koalicji PSL z PiS w Senacie odparł, że ludowcy taką koalicję wykluczają. Podkreślał, że opozycyjna większość wyłoni wspólnego kandydata na marszałka Senatu.
To są tylko „bujdy na resorach”. Na szczęście żadna gazeta nie będzie ustalała, kto będzie marszałkiem w nowym Senacie, tylko ustalić to musi większość, która wśród opozycyjnych partii wyłoni wspólnego kandydata. Każda inna próba narzucenia kandydata skończy się tak jak z panem marszałkiem Borusewiczem, gdzie niemalże ogłoszono, że jest marszałkiem i została ta kandydatura skutecznie „spalona”. Teraz jeżeli ktoś chce, aby także pan Rybicki za chwilę przestał być poważnym kandydatem, to proszę ogłaszajcie sobie
— skomentował poseł elekt z PSL. Odniósł się w ten sposób do doniesień portalu gazeta.pl, który twierdzi, że marszałkiem Senatu ma zostać Sławomir Rybicki z Platformy Obywatelskiej.
Odnosząc się do protestów wyborczych Zgorzelski stwierdził, że nie ma w nic złego w ich składaniu.
Tylko proszę zwrócić uwagę, kiedy te protesty zostały wygenerowane. W moim przekonaniu wtedy, kiedy etap tak zwanego łowienia i kuszenia senatorów opozycyjnych się nie powiódł, wtedy trzeba było zastosować metodę protest wyborczego
— powiedział odnosząc się do protestów wyborczych złożonych w SN przez PiS a dotyczących sześciu okręgów w wyborach do Senatu, gdzie PiS wnioskuje o ponowne przeliczenia głosów.
Według Zgorzelskiego motyw wniesienia protestu przez PiS „jest w dużej mierze fałszywy”.
W uzasadnieniu protestu jest to, że jest nadmierna liczba głosów nieważnych. Dlaczego tam, gdzie był rekordowy procent głosów nieważnych czyli w Nowym Sączu, PiS nie złożyło protestu? Bo akurat - mimo że był największy odsetek głosów nieważnych - wygrał tam PiS
— stwierdził.
kb/PAP/PR 1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/469686-zgorzelski-psl-chce-prawyborow-prezydenckich