Polska i Niemcy mogą wspólnie działać na rzecz ograniczenia nieuregulowanej migracji z Afryki i Bliskiego Wschodu - mówi PAP Gerald Knaus, ekspert ds. migracji i szef berlińskiego think tanku Europejska Inicjatywa Stabilności (ESI).
Uważam, że Polska i Niemcy w kwestii migracji mogą zostać sojusznikami. W 90 proc. mamy wspólne interesy. Należy zapomnieć o i tak martwej idei przymusowego rozdziału migrantów pomiędzy kraje Unii Europejskiej. Zawsze byłem jej przeciwny i nie uważałem, że może kiedykolwiek zadziałać. Obecnie widzą to również Niemcy
—mówi Knaus, który był pomysłodawcą umowy migracyjnej między UE a Turcją.
Zdaniem eksperta ogromnym problemem ostatnich lat jest to, że prowadzona w Europie debata na temat migracji jest mocno zideologizowana i oderwana od pytania, jakich interesów i partnerów UE potrzebuje do realizowania danych pomysłów.
Możemy jedynie mieć nadzieję, że teraz, w nowej Komisji Europejskiej, to się zmieni. Ale dotychczas nie zmieniło się nic. Najwyższy czas więc, by rozwiązać ten temat między Polską a Niemcami, bo nasze kraje i tak muszą współpracować w wielu innych kwestiach. Jeśli ten problem zniknie, to pozostanie wspólny interes redukcji nieuregulowanej imigracji na granicy zewnętrznej (UE). Inny wspólny interes to zachowanie strefy Schengen
—postuluje Knaus.
Ekspert ma za sobą doświadczenie pracy w licznych organizacjach pozarządowych, wykładał też na wielu uniwersytetach, m.in. na Ukrainie, w Bośni i Hercegowinie, Kosowie, Turcji, USA czy Austrii.
Jego zdaniem formułowane przez Francję czy Luksemburg groźby wykluczenia ze strefy Schengen krajów, które nie chcą przyjmować migrantów, są absurdalne, również z punktu widzenia Niemiec.
Granica między Polską a RFN to historia sukcesu, bo jest ona niewidzialna. To przecież fantastyczne. Nikt w Niemczech nie chciałby, żeby wróciła twarda granica
—przekonuje Knaus.
Przy tej okazji zwraca uwagę, że Polska ma znakomicie funkcjonującą granicę zewnętrzną z Ukrainą.
To jest wzór. Nikt nie chce wybudować muru na granicy z krajem, który jest w stanie wojny, ma 44 mln mieszkańców, a dochód na obywatela niższy niż w Maroku
—podkreśla ekspert. Zauważa, że ani w Polsce, ani na poziomie europejskim nie ma dyskusji o granicy.
Wręcz przeciwnie potrzebne są dodatkowe przejścia, bo istnieje ruch bezwizowy
—zaznaczył.
Powinniśmy opowiadać innym w Europie o tym, jak funkcjonuje polsko-ukraińska granica. To dowód, że jeśli robi się to dobrze, to presja na granicach jest znacznie mniejsza
—podkreślił.
Knaus zwrócił uwagę, że sytuacja gdzie indziej w Europie nie jest już tak optymistyczna.
Jeśli zadamy sobie pytanie, jak kontrolujemy nasze granice, jak skuteczna jest nasza polityka, jak stabilna jest sytuacja, to zobaczymy, że żaden z problemów leżących u podstaw kryzysu migracyjnego nie został rozwiązany
—uważa rozmówca PAP.
Nadal nie potrafimy przy pomocy legalnych środków zmniejszyć nieuregulowanej migracji, tak by ludzie już nie wyruszali w drogę do Europy. Z prawnego i humanitarnego punktu widzenia najlepszą odpowiedzią byłoby odesłanie z powrotem wszystkich tych, którzy nie potrzebują ochrony międzynarodowej. Tylko że to w ogóle nie działa. Nie udaje się to ani we Włoszech, ani w Niemczech, ani w Grecji
—ubolewa ekspert. Jego zdaniem wina leży po stronie zbyt długich procedur.
Dlatego każdy człowiek z Afryki Zachodniej, który dotarł do Europy, wie, że może tu zostać na zawsze, nawet jeśli nie ma żadnych szans na otrzymanie azylu
—tłumaczy.
Pomysłem na rozwiązanie sytuacji, oprócz przyśpieszenia procedur, mogłyby być zdaniem Knausa umowy analogiczne do tej między Turcją a UE, zawierane z innymi krajami.
Żeby zapobiec przemieszczaniu się ludzi z bezpiecznych krajów do Europy, potrzebna jest lepsza dyplomacja z takimi państwami jak Tunezja i Maroko. Należy je przekonać, żeby również przyjmowały odrzuconych migrantów. Wzorem są tu umowy z Ukrainą. Przyjmuje ona migrantów, którzy są deportowani
—konkluduje Knaus.
kk/PAP
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/469488-knaus-polska-i-niemcy-moga-zostac-sojusznikami-ws-migracji