Macierewicz krytycznie o Korwin-Mikkem: Jego apele są szkodliwe dla naszego bezpieczeństwa. Mają poklask u ludzi z aparatu komunistycznego

Zapytany na antenie radia WNET o Janusza Korwin-Mikkego były minister obrony narodowej Antoni Macierewicz odpowiedział, że apele tego polityka „w sprawie uznania roli Władimira Putina w polskiej polityce i związku Polski za wszelką cenę z Rosją oraz zrezygnowania ze współpracy ze Stanami Zjednoczonymi w aspektach zwłaszcza militarnych i wsparcia Polski przez Stany Zjednoczone, w stacjonowaniu wojsk amerykańskich i NATO-wskich w Polsce są nie tyle nawet kontrowersyjne, po prostu bardzo szkodliwe dla naszego bezpieczeństwa”.

One mają poklask u ludzi z aparatu komunistycznego, co naturalne, ale z punktu widzenia polskiej racji stanu są po prostu bardzo szkodliwe

— powiedział.

W jego ocenie duża część wyborców, która oddała głos na Janusza Korwin-Mikkego nie zdaje sobie sprawy z poglądów tego polityka, ponieważ nie było zbyt wielu możliwości wysłuchania go w telewizji.

Macierewicz w rządzie?

Odnosząc się do supozycji, jakoby miał zająć miejsce w przyszłym rządzie, Macierewicz odpowiedział, że przede wszystkim musi wyjaśnić do końca sprawę dramatu smoleńskiego i dopiero potem może podjąć się innych obowiązków. Zapowiedział, że raport Komisji Badania Wypadków Lotniczych w tej sprawie powinien być na początku przyszłego roku, natomiast wyjaśnienie do końca samej katastrofy smoleńskiej potrwa o wiele dłużej.

Dotrzymanie naszych zobowiązań, które podjęliśmy to jest pierwszorzędna kwestia. […] Bez względu na to, kto będzie realizował poszczególne zadania w rządzie, to zadania muszą być zrealizowane. Bez względu na personalia

— oświadczył.

Odsunięcie prokuratora Witkowskiego nie powinno było mieć miejsca

W rozmowie nie zabrakło również kontrowersji wokół zabójstwa bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Zbrodnia na bł. ks. Jerzym nie została do końca wyjaśniona. Przede wszystkim nie zostały wyciągnięte konsekwencje wobec inspiratorów tej zbrodni i ta kwestia jest niewątpliwie nie tylko do wyjaśnienia

— powiedział na antenie radia WNET były minister obrony narodowej.

Mamy do czynienia z jakąś blokadą trudną do wyjaśnienia i liczymy, że w nowej kadencji ta sprawa zostanie rozwiązana

— zaznaczył.

W ocenie Macierewicza nie ma dostatecznego materiału dowodowego na to, że porywacze przekazali bł. ks. Jerzego Popiełuszkę innej ekipie.

Uniewinnianie pana Piotrowskiego z tego morderstwa jest przedwczesne. Zdecydowanie przedwczesne

— ocenił.

Jest rzeczą niesłychanie niepokojącą, że ta sprawa do końca nie została rozwiązana, zresztą wiele spraw niestety

— podkreślał, przypominając sprawę Stanisława Pyjasa oraz większości księży, którzy zostali zamordowani w okresie obrad Okrągłego Stołu.

W jego ocenie problem ten bierze się z powiązań niektórych ludzi z establishmentu ze Służbą Bezpieczeństwa oraz różnych interesów, w które wchodzili.

To jest kompleks problemów, które już najwyższy czas, żeby rozwiązać

— stwierdził, przypominając śledztwo IPN, które zostało umorzone w tej sprawie.

Była cała sfera problematyki, która była chroniona przed rzeczywistym dochodzeniem

— przypomniał.

Zapytany, dlaczego prokurator Witkowski nie został z powrotem powołany do tego śledztwa i że żadna prokuratura nie zwróciła się do pierwszego prokuratora, odpowiedział, że „kwestia odsunięcia pana prokuratora Witkowskiego i odczekania aż on odejdzie na emeryturę jest niewątpliwie rzeczą, która nie powinna mieć miejsca”.

aw/Radio WNET