Podczas głównych obchodów jubileuszu stulecia Akademii Górniczo-Hutniczej prezydent Andrzej Duda opowiedział stary dowcip. Pojawiło się w nim afrykańskie plemię ludożerców. Dowcip głowy państwa wywołał zdenerwowanie zwolenników totalnej opozycji.

Dowcip prezydenta skomentował m.in. jeden z dziennikarzy „Gazety Wyborczej”.

Żart prezydenta Dudy oburzył też czołowych polityków Platformy.

Przy tej okazji warto przypomnieć na jakie żarty pozwalały sobie tuzy obozu dzisiejszej „totalnej opozycji”.

Wiedzą państwo, że Barack Obama ma polskie korzenie? Tak, jego dziadek zjadł polskiego misjonarza

— miał mówić Radosław Sikorski, który obecnie sprawuje mandat europosła z ramienia Platformy Obywatelskiej.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy kapłani politpoprawnego totalitaryzmu wezmą się za „rasistę” Sikorskiego? To nie pierwsza „murzyńska” wpadka szefa MSZ

Popisał się też prezydent Bronisław Komorowski, który radził Barackowi Obamie, by sprawdzał wierność żony.

Bo z Polską i USA to jest, panie prezydencie, jak z małżeństwem. Swojej żonie należy ufać, ale trzeba sprawdzać, czy jest wierna

– powiedział Bronisław Komorowski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bronisław Komorowski „narobił bigosu” amerykańskim tłumaczom

mly/twitter/wprost