Dziwne jest, że formacja, która przedstawia się jako liberalna i oświecona posługuje się takimi ciemnogrodzkimi chwytami
– powiedział prof. Andrzej Zybertowicz w programie „Woronicza 17”, komentując słowa Jerzego Fedorowicza, który groził anatemą senatorom, którzy poparliby Prawo i Sprawiedliwość.
Wciąganie członków rodzin do walki politycznej to substandard, zejście głęboko poniżej ludzkiej przyzwoitości
– stwierdził Zybertowicz.
Są granice stosowania pewnych taktyk. Nie sięgamy po członków rodzin. (…) To jest jakiś osobliwy dotyk zła
– dodał.
Grzegorz Napieralski z Koalicji Obywatelskiej też był przeciwnikiem łączenia dzieci i rodzin polityków z walką polityczną.
Dotykanie rodzin w jakichkolwiek wypowiedziach to jest coś bardzo złego
– powiedział.
Trzeba senatora zaprosić. Nie będę rozbierał jego wypowiedzi na czynniki pierwsze
– dodał.
Andrzej Zybertowicz pytał:
Czyimi rękoma diabeł miałby tę klątwę spełnić?
Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości zwrócił uwagę na nienawiść niektórych polityków do jego partii.
Najbardziej możliwa pozytywna dla pana Fedorowicza interpretacja może być taka, że postradał rozum i nie kontrolował tego, co mówi, a jego słowa są pozbawione znaczenia
– powiedział.
Ta nienawiść do PiS odbiera rozum, odbiera zmysły
– dodał.
mly/tvp info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/469195-zybertowicz-czyimi-rekoma-diabel-mialby-spelnic-te-klatwe