Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska miałaby być kontrkandydatką Andrzeja Dudy w wyborach prezydenckich? Szanse skazanej prawomocnym wyrokiem Zdanowskiej widzi politolog Błażej Lenkowski z Fundacji Liberte!, który na łamach „Gazety Wyborczej” stwierdził, że po jej „spektakularnym sukcesie” w wyborach samorządowych mogłaby być liderką.
Zdaniem politologa, argumentem przemawiającym na korzyść Zdanowskiej ma być to, że wyciągnęła Łódź z „gospodarczej zapaści”, czym udowodniła „swoją zdolność do rozwiązywania problemów społecznych, a w związku z tym do walki o nowy elektorat”.
Paweł Rutkiewicz na łamach wyborcza.pl sugeruje, że Zdanowska może „badać grunt”. Osoba z otoczenia Zdanowskiej twierdzi, że taki pomysł był.
Według informacji Rutkiewicza, w szeregach opozycji pojawił się postulat zmiany przywództwa. Gdyby KO wygrała wybory, Małgorzata Kidawa-Błońska byłaby naturalną kandydatką na prezydenta. Nie jest też jasne, czy wraz z końcem przywództwa w PO Schetyny, nie skończyłby się pomysł wystawienia w wyborach prezydenckich właśnie Kidawy-Błońskiej.
Jasne jest jedno - i potwierdzają to liczne głosy z Piotrkowskiej 104. Mianowicie to, że w nadciągających wyborach na szefa PO Zdanowska nie poprze Schetyny
— czytamy.
Zdaniem Rutkiewicza Zdanowska ma bliższe polityczne kontakty z Donaldem Tuskiem, który miałby po cichu popierać jej kandydaturę na prezydenta. Żywe są również pogłoski o tym, że w wyborach prezydenckich miałby wystartować sam Tusk, tworząc stronnictwo oparte o wpływowych samorządowców - jeszcze przed wyborami mówiło się o „Ruchu 4 czerwca”.
Scenariusz najlepszy z perspektywy łódzkiej byłby taki, że albo Rafał Trzaskowski, albo Borys Budka przejmują władzę w PO, a partia się zmienia. Po pierwsze, cały „dwór Schetyny” idzie w odstawkę, po drugie, mocniej angażujemy w partię samorządowców i eksponujemy nowe twarze, których w Sejmie kilka teraz jest
— powiedział „GW” członek łódzkiej PO.
Sama Zdanowska prawdopodobnie wystąpi z Platformy Obywatelskiej, jeśli nie uda się przeprowadzić „odnowy”. Istnieje też obawa, że Schetyna próbowałby zmarginalizować pozycję Zdanowskiej. Wszystko to w ramach zemsty za odejście ze sztabu KO po ogłoszeniu list wyborczych i poparcie przez Zdanowską Tomasza Treli oraz Krzysztofa Kwiatkowskiego.
Zdanowska zapewnia z kolei, że dla niej najważniejsza jest Łódź, ale kandydatów w wyborach może być wielu, więc warto byłoby rozważyć prawybory.
W polityce nigdy nie wolno mówić nigdy…
— oświadczyła Zdanowska.
Polityk z prawomocnym wyrokiem to idealna osoba na tak istotne stanowisko jak fotel prezydenta Rzeczypospolitej…
wkt/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/469146-zdanowska-kandydatka-na-prezydenta