Iwona Hartwich, znana z protestu osób niepełnosprawnych w Sejmie i wykrzykiwania, że „nie jest to protest polityczny”, jeszcze nie została zaprzysiężona na nową posłankę, a już zaczyna brylować w mediach opowiadając o „problemach” związanych z jej nową funkcją. Jednym z nich był zakaz wstępu do Sejmu dla jej syna Jakuba.
Hartwich w rozmowie z Polsat News powiedziała, że bardzo zależy jej na tym, by zakaz wstępu do Sejmu dla osób, które protestowały, został cofnięty. Co ciekawe, stwierdziła, że „ma traumę związaną z budynkiem Sejmu”.
CZYTAJ TAKŻE: Iwona Hartwich bez zakazu wstępu do Sejmu. Poseł elekt nie musi już wchodzić na drogę administracyjną
Przypomnijmy, że w związku z objęciem mandatu posła zakaz wstępu do Sejmu dla Hartwich został cofnięty. Jednak jak powiedziała w rozmowie, chciałaby, żeby ten zakaz został także cofnięty dla jej syna oraz wszystkich protestujących osób.
Jedna z tych osób, Aneta Rzepka, będzie u mnie dyrektorem biura. Zresztą ja będę organizowała wiele różnych konferencji i będę zapraszała osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
— powiedziała Hartwich.
Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu, poinformował na Twitterze, że zakaz wstępu do Sejmu dla Jakuba Hartwicha jest nieaktualny i będzie on mógł być obecny na zaprzysiężeniu matki w Sejmie.
Syn nowo wybranej posłanki oczywiście będzie mógł uczestniczyć w zaprzysiężeniu. Zakaz jest nieaktualny. Straż Marszałkowska zmieniła decyzję podjętą w 2018 r., po proteście w Sejmie
— poinformował Grzegrzółka.
Hartwich powiedziała także, że w Sejmie chce się zajmować także tematyką zdrowia.
Sama mam mamę, która czeka pół roku na endoprotezę kolana, a mój mąż trzykrotnie w czasie kampanii trafił do szpitala
— mówiła.
Dodała, że chciałaby zasiadać w komisji ds. polityki społecznej i rodziny oraz w komisji zdrowia. Zapowiedziała, że nie wstąpi do klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej, choć kandydowała z jej list.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wkt/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/469129-zakaz-wstepu-do-sejmu-dla-jakuba-hartwicha-nieaktualny