„Mówiono mi – pamiętaj, że najtrudniejszym i najgroźniejszym przeciwnikiem wcale nie jest rywal z innego komitetu, tylko ten z twojej listy. I to się sprawdziło” - wskazuje w programie Onet Rano Tomasz Zimoch, poseł elekt wybrany do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej w Łodzi.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szokujące słowa senatora KO: „Jeżeli ktoś ma odwagę taką, żeby zaryzykować swoje życie, swoich dzieci i wnuków, to proszę bardzo”
Tomasz Zimoch, „jedynka” Koalicji Obywatelskiej w Łodzi podkreśla, że wewnętrzna rywalizacja na opozycyjnej liście KO była większa niż rywalizacja z kandydatami Prawa i Sprawiedliwości.
Na razie nie wnikajmy w nazwiska. To nie jest zresztą tylko moje odczucie. To nie tylko dotyczy Łodzi, ale myślę, że działacze Platformy w Łodzi również powinni sobie zrobić rachunek sumienia. Ja nie wiedziałem nikogo z działaczy, którzy pomagaliby w kampanii. Mówię to z ogromnym bólem serca, bo osobiście jestem w siódmym niebie, bo dla mnie to jest kosmiczny wynik. Bardzo dziękuję wyborcom i łodzianom za oddanie tylu głosów
— zaznacza.
Szefem sztabu łódzkiej listy był człowiek zupełnie bez charyzmy, bez jakiegokolwiek pomysłu. Mówię dzisiaj z bólem serca słysząc, że niektórzy członkowie KO czy PO mówią o rozliczeniach gdzieś wysoko, a najpierw niech popatrzą co robiono na dołach przez tyle lat – jak do tych wyborów się przygotowano, jaki tam był program, jakie siły rzucono by pomagać ludziom. Ja uważam, że w Łodzi KO mogła zdobyć jeszcze co najmniej 2 mandaty więcej
— wskazuje.
Był na dwóch zebraniach sztabu, a potem w ogóle się nie pojawiał. To jest wielki problem przyszłych wyborów
— dodaje.
Mówiono mi – pamiętaj, że najtrudniejszym i najgroźniejszym przeciwnikiem wcale nie jest rywal z innego komitetu, tylko ten z twojej listy. I to się sprawdziło
— podkreśla Zimoch.
Czyżby Grzegorz Schetyna osiągnął pewien sukces? Ludzie wrzuceni przez niego na listy wyborcze nie chcą rozmawiać o rozliczeniach w kierownictwie partii, a wśród szeregowych działaczy.
kb/Onet Rano
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/469118-rozliczenia-w-opozycji-zimoch-szef-sztabu-bez-pomyslu