W piątek w południe odbyło się spotkanie zapoznawcze kierownictwa PO z nowo wybranymi senatorami Koalicji Obywatelskiej. Władze PO chciały się przy okazji upewnić co do lojalności senatorów-elektów. W rozmowach wzięli udział też dotychczasowi senatorowie PO kończącej się kadencji.
Senator Sławomir Rybicki mówił PAP w czwartek, że spotkanie będzie miało charakter integracyjny i organizacyjny, i posłużyć ma również złożeniu podziękowań wszystkim tym, którzy kończą swoja pracę w Senacie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Tak się boi kolejnej porażki? Schetyna grozi: Każda próba korupcji politycznej ze strony PiS wobec senatorów opozycji będzie piętnowana
Przed spotkaniem obecny szef senackiego klubu PO Bogdan Klich powiedział, że na spotkaniu pojawi się też temat ewentualnej współpracy nowych senatorów z PiS.
Ważne jest to, żeby wszyscy mieli przekonanie, a właściwie, żeby mieli wdrukowane w pamięć, że ktokolwiek dałby się skusić jakimkolwiek namowom PiS-owskim, to miałby piętno tego, który zdradził demokrację, szacunek dla konstytucji, przestrzeganie praw obywatelskich i wszystko to, o co walczyliśmy, żeby było przestrzegane przez cztery ostatnie lata
—powiedział lider klubu senatorów PO.
Po spotkaniu Grzegorz Schetyna zamieścił wpis na Twitterze, w którym przekonuje, że żaden senator Koalicji Obywatelskiej „nie przejdzie na ciemną stronę mocy”.
Ani groźby, ani próby przekupstwa kierowane z ciemnej strony mocy nie wpłyną na postawę senatorów #KoalicjaObywatelska. Nadzieja milionów wyborców o wolnym i demokratycznym Senacie będzie zrealizowana
—odgraża się na Twitterze Grzegorz Schetyna.
Lider PO pytany przez dziennikarzy o to, kto będzie kandydatem na marszałka Senatu, odpowiedział:
Kandydat na marszałka Senatu będzie ustalony z innymi partiami opozycyjnymi, Lewicą i PSL.
Zaznaczył, że Koalicja Obywatelska nie ma jeszcze kandydata na marszałka. Pytany, czy możliwe jest odstąpienie przez KO stanowiska marszałka Senatu lewicy lub PSL, powiedział:
Będziemy rozmawiać o wszystkim.
Werdykt jest święty, 51:49 dla opozycji i będziemy pracować nad tym, żeby podjąć skuteczne decyzje, to znaczy prezydium Senatu, wskazane osoby na marszałka
—mówił Schetyna.
Zrobimy wszystko, by te 51 obróciło się w wielki sukces opozycji w wyborach”
—dodał.
Pytany kiedy będą zapadać decyzje personalne, odparł że „ta konstrukcja będzie przygotowywana do ostatniej godziny”, czyli do planowanego na 12 listopada pierwszego posiedzenia Sejmu oraz posiedzenia Senatu. W najbliższy czwartek ma się odbyć spotkanie klubu senackiego KO - zapowiedział.
Senator KO Jerzy Fedorowicz był pytany, czy ktoś z senatorów opozycji może przejść na stronę PiS, by zapewnić temu klubowi większość.
Człowiek, który w tym momencie, w którym taka ważna rzecz się stała w polskiej polityce nagle zmieni front i odejdzie od ludzi, którzy na niego głosowali, będzie obłożony anatemą do trzech pokoleń, to jest pewne. Jeżeli ktoś ma odwagę taką, żeby zaryzykować swoje życie, swoich dzieci i wnuków, to proszę bardzo. Ja takiego człowieka wśród ludzi wybranych przeciwko dzisiejszej władzy nie znam
—odpowiedział senator.
W podobnym tonie wypowiedział się senator elekt Stanisław Gawłowski, który zapewnił, że ”żaden z senatorów z opozycji nie pójdzie na współpracę z PiS”. Polityk dodał, że nie wyobraża sobie żadnej współpracy z przedstawicielami PiS, bo - według niego - jest to organizacja antydemokratyczna.
Podczas piątkowej konferencji prasowej w Koszalinie Gawłowski zaznaczył, że biorąc pod uwagę numery okręgów wyborczych do Senatu jest on „51. senatorem opozycji”.
Został wybrany z okręgu nr 100, obejmującym m.in. Koszalin. Gawłowski, b. sekretarz generalny PO i b. wiceminister środowiska w rządzie PO-PSL, jeden z oskarżonych w tzw. aferze melioracyjnej, startował z własnego komitetu KWW Demokracja Obywatelska i zdobył 44 956 głosów. Koalicja Obywatelska w tym okręgu nie wystawiła swojego kandydata.
Chcę zadeklarować jednoznacznie, że nie wyobrażam sobie żadnej współpracy z przedstawicielami PiS. Nie ma takiej możliwości, ponieważ jest to organizacja antydemokratyczna, to środowisko, które stosuje metody, które nie mają nic wspólnego z funkcjonowaniem państwa demokratycznego
—powiedział Gawłowski.
Jego zdaniem żaden z wybranych na senatorów z opozycji „nie pójdzie na współpracę z PiS-em”. Dodał, że on sam, będąc członkiem Platformy Obywatelskiej, zgodnie z jej statutem znajdzie się w klubie parlamentarnym PO.
Gawłowski podziękował wyborcom za głosy. Zaznaczył, że zdaje sobie sprawę, że dokończenie drogi ekspresowej S6 i budowa kolejnych odcinków S11 „są absolutnie kluczowe” dla Koszalina, dla regionu. Podkreślił, że będzie pilnował tych spraw.
Zaznaczył, że po ślubowaniu złoży dwa oświadczenia w Senacie. Będą one dotyczyły budowy nowego dworca kolejowego w Koszalinie i węzła w Gorzebądzu w ramach budowy S6. PiS zapowiedział obie te inwestycje w kampanii wyborczej.
Gawłowski zapowiedział też, że będzie chciał zająć kwestią ochrony środowiska, bo jego zdaniem „ta kadencja musi być poświęcona temu tematowi”.
Pierwsze posiedzenia Sejmu i Senatu prezydent Andrzej Duda ma zwołać na 12 listopada.
CZYTAJ WIĘCEJ: Potwierdziły się doniesienia portalu wPolityce.pl ws. pierwszego posiedzenia Sejmu! Rzecznik prezydenta wskazał datę 12 listopada
Rozmawialiśmy o wyzwaniach stojących przed klubem Koalicji Obywatelskiej w nowej kadencji Senatu, nie o personaliach - powiedział Bogdan Klich po spotkaniu senatorów-elektów z kierownictwem PO. Chcemy, by Senat stał się miejscem przejmowania władzy od PiS - dodał senator.
Nie rozmawialiśmy o personaliach
—oświadczył Klich, szef obecnego senackiego klubu PO. Jak poinformował, wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz ma upoważnienie zarządu PO, by rozmawiać z partnerami koalicyjnymi na temat składu prezydium Izby (marszałek i wicemarszałkowie) nowej kadencji.
Według Klicha piątkowa rozmowa dotyczyła tego, jak „miałby funkcjonować klub i jakie zadania przed tym klubem stoją”.
To nie są zwyczajne wyzwania. Trzeba zbudować odpowiednie zaplecze, żeby pokazać Polakom, że to co mówiliśmy w kampanii wyborczej jest realizowane właśnie przez Senat. Czyli Senat staje się tym miejscem, w którym praca legislacyjna będzie musiała iść pełną parą, jakbyśmy dysponowali zapleczem rządowym
—podkreślił senator PO.
Zapewnił też, że podczas spotkania nie było też mowy o ewentualnych telefonach od polityków PiS.
Rozmawialiśmy o tym, żeby Senat był takim miejscem, od którego zacznie się proces przejmowania władzy od PiS w Polsce
—zaznaczył. Zdaniem Klicha pierwsze posiedzenie Sejmu i Senatu zwołane są dopiero na 12 listopada być może dlatego, by było więcej czasu dla PiS „na korumpowanie polityczne”.
Na pytanie, czy nadal będzie szefem klubu senackiego Klich powiedział, że nie było o tym mowy.
Nie rozmawialiśmy w ogóle na temat personaliów
—podkreślił.
Zdaniem senatora Jerzego Fedorowicza, Klich jest najlepszym kandydatem na szefa klubu w nowej kadencji.
Świetnie się dotąd spisywał, ma duże doświadczenie za granicą, godnie reprezentuje Polskę i jest naturalnym kandydatem
—mówił Fedorowicz dziennikarzom.
W ocenie Fedorowicz kandydatem na marszałka Senatu może być ktoś, kto ma praktykę senacką.
Kandydatem na marszałka i wicemarszałka według alfabetu może być Borusewicz, może być Marek Borowski, może być Bogdan Klich, może być Aleksander Pociej, może być Kazimierz Kleina. (…) To ludzie bardzo doświadczeni w senackiej pracy
—podkreślił.
Na pytanie, czy mógłby to być Krzysztof Brejza, zaznaczył, że „to znakomity poseł”.
Wymagałoby to jednak od niego dużego zaangażowania, bo jak ja przeszedłem z Sejmu do Senatu, musiałem się tego Senatu uczyć przez dłuższy czas
—powiedział Fedorowicz.
Jestem dobrej myśli, że ten Senat zmieni kształt polskiej polityki na lepszą
—podkreślił senator KO.
Marek Borowski podkreślił podczas rozmowy nowie senatorowie poznali się, powiedzieli sobie o wadze tej kadencji.
O tym, że na senatorach opozycyjnych spoczywają szczególne obowiązki, bo większość jest nieduża i trzeba być bardzo zdyscyplinowanym
—zaznaczył.
Mówiliśmy o oczekiwaniach, jakie ci wszyscy, którzy głosowali na senatorów mają wobec nas, ale o personaliach nie było mowy
—zapewnił.
Pytany, czy sam dopuszcza kandydowanie na marszałka Senatu, Borowski odpowiedział:
Był kiedyś taki minister spraw wewnętrznych Andrzej Milczanowski. Były sprawy, o których nie chciał się wypowiadać, ale pytano go, tak jak państwo mnie. Wtedy padała jego słynna odpowiedź: nie mówię tak, nie mówię nie i proszę z tego nie wyciągać żadnych wniosków.
Także senator Leszek Czarnobaj powiedział PAP, że tematem spotkania były kwestie „techniczne”, takie jak np. podział komisji. jak dodał, w najbliższy czwartek ma dojść do spotkania nowego senackiego klubu KO, na który mają zostać zaproszeni także senatorowie wybrani z niezależnych komitetów.
Zapewnił, że podczas piątkowego spotkania nie było szczególnych przestróg, by nie dać się „kupić” Prawu i Sprawiedliwości.
Każdy wie, z jakiego ugrupowania startował, dlaczego został wybrany, więc takie apele nie są potrzebne
—zaznaczył Czarnobaj.
Pytany, kto powinien być marszałkiem Senatu, powiedział:
Jestem z Pomorza, więc mam swojego kandydata.
Dopytywany, czy chodzi o Bogdana Borusewicza, potwierdził.
Najważniejsze jest jednak, by porozumieć się z mniejszymi ugrupowaniami. Skoro duży może więcej, powinien najpierw rozmawiać z mniejszymi
—dodał.
Sam Borusewicz nie chciał wiele mówić o piątkowym spotkaniu.
To było spotkanie bardziej organizacyjne, niż polityczne, polityka przed nami
—powiedział dziennikarzom.
kk/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/469034-kierownictwo-po-spotkalo-sie-z-senatorami-ko