Logo Marszu Niepodległości, którym jest zaciśnięta pięść trzymająca różaniec wzbudził ogromny spór na Twitterze. Część internautów uważa, że logo jest profanacją i atakiem na chrześcijaństwo, inni wskazują, że taka interpretacja jest nieprawdziwa.
Różaniec na zaciśniętej pięści wygląda jak kastet - narzędzie przemocy. A to symbol modlitwy. Zaciśnięta pięść to znak zamknięcia, nienawiści, gniewu - postawy, która mało ma z modlitwą wspólnego. To logo to profanacja i atak na chrześcijaństwo! Brońmy Kościoła!
— pisze dziennikarz „Rzeczpospolitej” Michał Szułdrzyński.
Z całym szacunkiem Panie Redaktorze, ale - odlot
— odpowiedział mu poseł Robert Winnicki.
Ten kto wpadł na pomysł wpisania różańca w symbol „white power” bardzo brzydko się bawi
— pisze Kataryna.
To hiszpańscy socjaliści w czasie wojny domowej wznosili pięść w geście „White power”? A protestujący „Occupy Wall Street”? To uniwersalny gest protestu. Można to różnie oceniać, ale kojarzenie z „White power” to świadomy wybór więcej mówiący o uprzedzeniach autora komentarza
— odpowiedział Katarynie prezes Ordo Iuris mecenas Jerzy Kwaśniewski.
ems/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/468991-ostry-spor-o-logo-marszu-niepodleglosci