Wszelkie nowe umowy, które mogą prowadzić do neutralności klimatycznej, muszą zabezpieczać polskie interesy - powiedział premier Mateusz Morawiecki dziennikarzom w czwartek w Brukseli przed szczytem unijnym.
Żaden z wielkich podmiotów międzynarodowych, czyli ani Chiny, ani Indie, ani Stany Zjednoczone, ani Ameryka Łacińska nie przyjmują na siebie dodatkowych celów klimatycznych, a wiec musimy wypracować odpowiednie mechanizmy kompensacji, które będą zabezpieczały interesy polskich obywateli i polskich firm
– oświadczył szef polskiego rządu.
Jak wskazał, wszelkie nowe umowy, które mogą prowadzić do neutralności klimatycznej, muszą zabezpieczać polskie interesy.
Polska tutaj twardo broni naszych interesów
– podkreślił Morawiecki.
Na poprzednim szczycie UE we wrześniu Polska wraz z kilkoma innymi krajami zablokowała zapis konkluzji dotyczący neutralności klimatycznej.
To wielki sukces polskiej dyplomacji, dążyliśmy do tego, by nie było bezumownego brexitu, a polskie interesy były zabezpieczone - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki w Brukseli przed rozpoczęciem unijnego szczytu.
Tego dnia szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson poinformowali o porozumieniu zawartym między UE27 a Wielką Brytanią w sprawie wyjścia tego kraju ze Wspólnoty.
Szef polskiego rządu przed szczytem podkreślił, że jest usatysfakcjonowany tym, iż przyjęte zostały postulaty podnoszone przez Polskę. Jak mówił, Polska zawsze chciała, by „doszło do pewnej formy umowy”.
I kiedy Wielka Brytania zaproponowała nową formułę, to bardzo mocno zabiegaliśmy o to kanałami dyplomatycznymi (…), zachęcając do tego, aby znalazł się kompromis w tej sprawie. No i widać wyraźnie, że gdzie jest rozmowa, tam jest też umowa
— mówił dziennikarzom premier.
Morawiecki dodał, że w tej sprawie rozmawiał m.in. z przyszłą szefową KE Ursulą von der Leyen, premierem Wielkiej Brytanii i unijnym negocjatorem ds. brexitu Michelem Barnierem. Jak ocenił, obecnie sytuacja jest o wiele lepsza.
Jak powiedział szef rządu, Polska zawsze dążyła do tego, by nie doszło do bezumownego brexitu.
Dzisiaj te nasze interesy są zabezpieczone. Po pierwsze, to jest zabezpieczenie praw naszych obywateli i naszych przedsiębiorców. Po drugie, mamy dużo lepsze rozwiązania i dużo lepszy punkt startu do rozwiązań w zakresie handlu dla polskich przedsiębiorców (…) i wreszcie po trzecie - co jest niezwykle ważne z punktu widzenia różnych projektów, które toczą się w Polsce z udziałem środków unijnych - mamy zapewnione finansowanie dla wszystkich projektów unijnych pomimo brexitu
— oświadczył Morawiecki.
Nie akceptujemy propozycji prezydencji fińskiej w sprawie unijnego budżetu; to nie jest żadne pole do kompromisu - powiedział w czwartek w Brukseli premier Mateusz Morawiecki. Polityki traktatowe, czyli polityka rolna i polityka spójności, muszą być zabezpieczone - dodał.
Morawiecki zaznaczył, wchodząc do budynku Rady Europejskiej, że w kontekście negocjacji unijnego budżetu według Polski konieczne jest znalezienie nowych źródeł finansowania priorytetów UE; wymienił m.in. podatek lotniczy, podatek od transakcji finansowych czy podatek cyfrowy.
Zaznaczył, że Polska nie akceptuje aktualnej propozycji fińskiej prezydencji w kwestii unijnego budżetu.
Pokazujemy, że to nie jest żadne pole do kompromisu. Pokazujemy też, jak skutecznie zrekonstruowaliśmy „grupę przyjaciół spójności”
— powiedział premier.
Morawiecki podkreślił, że „wszystkie polityki traktatowe, czyli rolna, która ma dążyć do wyrównania dopłat dla rolników polskich w porównaniu do rolników zachodnioeuropejskich, czy polityka spójności muszą być zabezpieczone”.
Premier Mateusz Morawiecki przybył w czwartek do Brukseli na szczyt UE poświęcony m.in. wyjściu Wielkiej Brytanii z UE. O zawartym porozumieniu między UE27 a Wielką Brytanią poinformowali tego dnia zarówno szef KE Jean-Claude Juncker jak i premier W. Brytanii Boris Johnson.
Tam, gdzie jest wola, tam jest porozumienie - mamy je! Jest to uczciwa i wyważona umowa dla UE i Wielkiej Brytanii; świadczy o naszym zaangażowaniu w poszukiwanie rozwiązań. Rekomenduję Radzie Europejskiej zatwierdzenie tej umowy
– napisał na Twitterze Juncker.
Szef KE rekomendował także przejście do rozmów o przyszłym partnerstwie UE z Wielką Brytanią. Z kolei główny unijny negocjator ds. brexitu Michel Barnier poinformował, że porozumienie przewiduje okres przejściowy do końca 2020 roku, który - jak dodał - może być przedłużony.
Wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański ocenił w rozmowie z dziennikarzami w czwartek, że porozumienie jest olbrzymim osiągnięciem negocjacyjnym.
Porozumienie, które zostało wstępnie zaakceptowane przez obie strony, przez stronę unijną i stronę brytyjską, jest olbrzymim osiągnięciem negocjacyjnym - z jednej strony realizuje oczekiwania Wielkiej Brytanii dotyczące zachowania gwarancji integralności Zjednoczonego Królestwa, z drugiej strony gwarantuje integralność wspólnego rynku, nasze interesy handlowe
— powiedział wiceszef MSZ.
Szymański podkreślił, że Polska od początku była zainteresowana tym, aby brexit przebiegał na podstawie umowy, w sposób „możliwie niechaotyczny”.
Sam brexit jest oczywiście negatywnym wydarzeniem z polskiego punktu widzenia, ale jeżeli już musi do niego dojść, powinien być oparty o umowę
– powiedział. Wiceszef MSZ zastrzegł jednak, że porozumienie musi być teraz zaakceptowane przez Izbę Gmin, a także Radę Europejską i Parlament Europejski. „Najważniejsze jest to, że mamy dzisiaj porozumienie polityczne, kwestie pozostałe można uznać za pomocnicze, w zasadzie techniczne, z wyjątkiem jednej - z wyjątkiem parlamentu brytyjskiego, która jest sprawą polityczną i wciąż niepewną, natomiast z całą pewnością, to co od nas zależało zrobiliśmy we właściwy sposób” - dodał Szymański.
Porozumienie proponowane przez premiera Wielkiej Brytanii i UE27 zostało w czwartek rano skrytykowane przez liderkę Demokratycznej Partii Unionistycznej Irlandii Północnej (DUP) Arlene Foster. W ostatnich miesiącach to właśnie granica między pozostającą w UE Irlandią a Irlandią Północną, która po wyjściu Wielkiej Brytanii z UE znalazłaby się poza granicami Wspólnoty, budziła największe kontrowersje. DUP oświadczyła w czwartek, że nie może poprzeć planów brytyjskiego premiera w sprawie brexitu w ich obecnym kształcie.
Podczas szczytu przywódcy państw unijnych mają też zająć się kwestią wieloletniego budżetu UE, ale w tej sprawie nie ma planów dotyczących podejmowania decyzji. Szymański podkreślił, że obecne propozycje przedstawione przez Komisję Europejską w sprawie cięć m.in. w polityce spójności i Wspólnej Polityce Rolnej są nie do przyjęcia przez polski rząd.
Wszyscy musimy zrozumieć, że z powodu brexitu oraz oczywistego faktu, że się bogacimy, powoli dochodząc do progu 75 proc. unijnej średniej PKB, budżet UE będzie odgrywał coraz mniejszą rolę w polskim rozwoju. Ale to nie oznacza zgody na nieproporcjonalne cięcia w polityce spójności i polityce rolnej. Propozycje, które zostały przedstawione przez KE, są dla nas nie do przyjęcia, więc szanse na kompromis są aktualnie bardzo małe
— zaznaczył wiceszef MSZ.
Podczas szczytu do unijnych przywódców ma dołączyć nowa szefowa KE Ursula von der Leyen, która ma przedstawić priorytety Komisji pod jej przewodnictwem.
Szymański pytany, czy spodziewa się jakichś zmian w stosunku do wcześniejszych zapowiedzi nowej szefowej KE, podkreślił, że będzie to pierwszy formalny kontakt przewodniczącej elekt z Radą Europejską.
Oczekujemy, że nowa KE podejmie wszystkie inicjatywy wskazane w agendzie strategicznej na lata 2019-24. Ten dokument był przyjęty przy bardzo dużym polskim wkładzie
– powiedział wiceszef MSZ.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/468880-premier-w-brukseli-twardo-bronimy-naszych-interesow