„My musimy wspólnie zastanowić się jak najszybciej, co poprawić w funkcjonowaniu Platformy, jako organizacji, jak i tych kwestii związanych z kampanią” - mówi na antenie radia TOK FM Borys Budka o powyborczych rozliczeniach w opozycji.
CZYTAJ TAKŻE: WSZYSTKO o wyborach parlamentarnych 2019
Były minister sprawiedliwości pytany był m.in. o obywatelski projekt „Stop Pedofilii”, w którym przewiduje się kary za zachęcanie do współżycia seksualnego osób małoletnich.
To jest niesamowity bubel prawny. To jest nowelizacja Kodeksu karnego, która spowoduje, że będzie można karać za przestępstwo zachęcania do współżycia osoby, które np. pozostają w związku małżeńskim. Przypominam, że w tej nowelizacji posługujemy się definicją małoletniego. Nie osoby poniżej piętnastego roku życia, tylko małoletniego. W Kodeksie karnym tej definicji nie ma. Otóż art. 10 Kodeksu cywilnego mówi, że małoletnim jest osoba poniżej osiemnastego roku życia. Czyli jeśli ktoś będzie zachęcał osobę poniżej osiemnastego roku życia do współżycia, będzie podlegał tej karze. Przypomnę, że w Polsce legalne współżycie jest powyżej piętnastego roku życia. Co więcej, kobieta, która kończy szesnasty rok życia, za zgodą sądu może wyjść za mąż. To jest absurd tej ustawy. To jest sytuacja, kiedy dyletanci biorą się za pisanie prawa, kiedy populizm bierze górę nad zdrowym rozsądkiem
— przekonuje Budka.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W Sejmie obywatelski projekt „Stop Pedofilii”. Scheuring-Wielgus atakowała: Młot, który ma zniszczyć edukację seksualną
Warto przypomnieć byłemu ministrowi sprawiedliwości, że ten sam art. 10 Kodeksu cywilnego stanowi, że „przez zawarcie małżeństwa małoletni uzyskuje pełnoletność. Nie traci jej w razie unieważnienia małżeństwa”. W związku z tym, szesnastoletnia kobieta, która za zgodą sądu bierze ślub, w świetle prawa jest już osobą pełnoletnią.
Budka pytany był również o to, czy jego zdaniem Grzegorz Schetyna powinien ustąpić z fotela przewodniczącego PO, a tym samym czy jest zwolennikiem przyspieszenia procedury zmiany władz w partii. Zgodnie z aktualnym kalendarzem wybory na przewodniczącego PO powinny odbyć się w styczniu.
CZYTAJ TAKŻE: Czy w PO spadną głowy? Nadszedł czas rozliczeń! W siedzibie Platformy Obywatelskiej zebrali się szefowie regionów partii
Do tego nie potrzeba by ktokolwiek ustępował. Można to zrobić zgodnie ze statutem i kalendarzem bardzo płynnie, bo to zarząd krajowy, a potem rada decydują o kalendarzu wyborczym. Ja bym nie chciał, żeby padło takie wrażenie, że będziemy skupiać się na odpowiedzialności poszczególnych osób. My musimy wspólnie zastanowić się jak najszybciej, co poprawić w funkcjonowaniu Platformy, jako organizacji, jak i tych kwestii związanych z kampanią. Natomiast na to nakłada się kalendarz wyborczy i można to zrobić bardzo płynnie, zakończyć ten proces w tym roku
— mówi Budka.
Po pierwsze, nie uważam, że jest to jakiś tragiczny wynik, tylko nie udało nam się przekroczyć 30 proc., ale zdobyliśmy 1,5 mln głosów więcej, niż w 2015 r. PiS zdobył 2 mln więcej, więc niestety nie jest to ten wynik. Natomiast mamy więcej mandatów w Senacie, w związku z czym ten efekt, o którym mówił Grzegorz Schetyna i o który walczył cały czas, czyli zjednoczonej opozycji w Senacie przyniósł skutek
— dodaje.
Pewne decyzje trzeba podejmować po konsultacjach i rozmowach. Dopuszczam taki scenariusz. Decyzję, czy wystartuję, podejmę w najbliższym czasie. Muszę porozmawiać z koleżankami i kolegami z partii. Jest duża grupa osób, która mnie do tego namawia
— odpowiada na pytanie o to, czy wystartuje w wyborach na szefa PO.
Wierzę w kręgosłup moralny i zasady, które stały u podstaw startu wszystkich kandydatów opozycyjnych, którzy dostali się do Senatu. Ale wszyscy wiemy, jakimi metodami posługuje się PiS. Mógłby bardzo prosto „kupić” senatora. Mam nadzieję, że nikt z senatorów nie da się skusić
— mówi pytany o sytuację w Senacie po wyborach.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Libicki marszałkiem Senatu? „Przyjmę każdą funkcję, którą zaproponuje mi prezes Kosiniak-Kamysz”
kb/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/468647-budka-chce-glowy-schetyny-rozwaza-start-na-szefa-platformy