Znany z kontrowersyjnych i skrajnych wypowiedzi Janusz Korwin-Mikke, który już wkrótce po latach przerwy zasiądzie w polskim parlamencie, podczas czatu internetowego obrażał wyborców Prawa i Sprawiedliwości.
Głosowanie na PiS jest rzeczą zdumiewającą, na skorumpowany układ, który… Pamiętajmy, że PiS to jest partia komunistyczna, ja to mówię od dwóch lat, czy trzech, że cofnęła nas do epoki Gierka, potem do Gomułki, a teraz do okresu Bieruta mniej więcej
— skomentował poparcie, jakim Prawo i Sprawiedliwość cieszy się wśród młodych ludzi.
Teraz się cofną do poziomu Piłsudskiego, do 1935 roku
— dodał.
Zapytany, czy nie uważa, że obrażanie wyborców PiS-u blokuje możliwość przekonania ich do siebie, odpowiedział, że „nazywanie idiotów idiotami jest rzeczą głęboko słuszną”.
Na sugestię jednego z internautów, iż może należałoby promować takich polityków jak Sławomir Mentzen, którzy mogliby wytłumaczyć „zwykłemu emerytowi, czy osoba głosująca na 500 plus, coś na tym zyska”, Janusz Korwin-Mikke odpowiedział:
Proszę państwa, kolega Mentzen jest znakomitym wykładowcą, natomiast zapewniam, że przeciętny emeryt, który głosuje na PiS, nie zrozumie nic, z tego co on mówi, bo posługuje się językiem, który jest zrozumiały dla człowieka inteligentnego, natomiast przeciętny wyborca PiS człowiekiem inteligentnym nie jest, na co dowodem jest to, że głosował na PiS.
70 proc. ludzi w Polsce nie jest w stanie zrozumieć rozkładu jazdy autobusów. Tego człowieka się nie przekona
— dodał.
Jeżeli człowiek wierzy, że państwu będzie lepiej, jak rząd zabierze 700, a odda 500, to znaczy, że nie jest przy zdrowych zmysłach
— ocenił polityk Konfederacji, podkreślając, iż „to są ludzie, których można przekonać mówiąc, że da mu się tysiąc albo dwa tysiące. Nie ma siły”.
Gdyby wyniki wyborów były niekorzystne dla PiS to Sejm by te wybory unieważnił
— ocenił Korwin-Mikke, tłumacząc w ten sposób zaplanowane po wyborach posiedzenie Sejmu.
Będziemy mieli nie 15, a 11 posłów, więc w tym momencie bardziej opłaca się mieć dwa koła a nie jedno koło. […] Jutro się naradzamy, o 12 podejmiemy decyzję
— odpowiedział, zapytany przez internautę, czy Konfederacja podzieli się.
Poinformował, że najprawdopodobniej nie zostanie Marszałkiem Seniorem, ponieważ „to nie jest automat, jak w normalnym państwie”.
Pan prezydent sobie wybiera, kto jest właściwy
— zaznaczył.
Zapytany o plany po wyborach stwierdził: „Demaskować, co jest do demaskowania, włazić do urzędów i patrzeć im na łapki”.
Co innego może partia opozycyjna? Może tylko gadać
— podkreślał.
Od obrażania wyborców Januszowi Korwin-Mikkemu poparcia z pewnością nie przybędzie, nie przybędzie go również Konfederacji. Poprzez tego typu działania Korwin-Mikke szkodzi swojemu ugrupowaniu, nie po raz pierwszy zresztą. Otwartym pozostaje pytanie, dlaczego władze Konfederacji nadal to tolerują?
CZYTAJ RÓWNIEŻ: WSZYSTKO O WYBORACH
aw/Facebook
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/468509-korwin-o-wyborcach-pis-nazywanie-ich-idiotami-jest-sluszne