Jeszcze PiS nie zdążył sformować nowego rządu, a już „Newsweek” snuje czarne prognozy kolejnych czterech lat rządów tego ugrupowania, które mają się zakończyć zapaścią państwa polskiego: o połowę niższym wzrostem gospodarczym, walącym się systemem emerytalnym i jeszcze bardziej kulejącą ochroną zdrowia.
„Newsweek” nie wyklucza wprawdzie, że „Zachód pogrąży się w stagnacji, a w tym czasie polska gospodarka nadal będzie kwitnąć”, ale i tak przytacza czarne prognozy, m.in. prof. Leszka Balcerowicza.
Pomijając rozdawnictwo, polityka PiS koncentrowała się na uszczuplaniu wolności gospodarczej, renacjonalizacji i restrykcjach. Dodatkowo obniżenie wieku emerytalnego pogłębiło problemy na rynku pracy
— perorował Balcerowicz, jakby renacjonalizacja stanowiła coś złego, a na rynku pracy nie odnotowywano z miesiąca na miesiąc rekordowych spadków stopy bezrobocia.
Z kolei prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Center Club wieszczył spowolnienie gospodarcze.
„Newsweek” wskazuje również na spadek niemieckiego importu, który odbije się na uzależnionych od kontraktów z Niemiec polskich przedsiębiorcach. Zarzucił przy tym partii rządzącej, że w podejmowaniu decyzji kieruje się kalendarzem wyborczym, a nie cyklami koniunkturalnymi.
A przecież już wcześniejsze programy socjalne PiS, z 500+ na czele, wydrenowały z kasy państwa lekko licząc 80 mld zł. Więc nawet jeśli teraz Jarosław Kaczyński deklaruje, że wypłata 13., a nawet 14. emerytury stanie się standardem, to nie ma pewności, czy w kasie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a pośrednio w kasie państwa, znajdują się pieniądze na takie suweniry
— przekonuje „Newsweek”, ignorując fakt, iż rząd Mateusza Morawieckiego skutecznie uszczelnił system podatkowy, wydając wojnę mafiom VAT-owskim.
„Newsweek” podkreśla również wzrost cen energii, przy czym przyczyn ich upatruje się w produkcji prądu z węgla, podczas gdy w rzeczywistości energia z węgla należy do tańszych niż tzw. zielona energia, natomiast głównym kosztem są koszty emisji CO2 – to bezpośredni skutek podpisanego niegdyś przez Donalda Tuska tzw. paktu klimatycznego, którego założenia sukcesywnie ulegają zaostrzeniu.
Z krytyką ze strony tygodnika spotkało się również podwyższenie płacy minimalnej oraz minimalnych emerytur. Co więcej – wbrew wynikom badań statystycznych – „Newsweek” stwierdza, że „w eliminowaniu biedy program 500+ też okazał się nieskuteczny”. Zwrócił również uwagę na trudną sytuację szpitali.
Publiczny system opieki zdrowotnej zmierza pewną drogą do katastrofy
— stwierdza w rozmowie z tygodnikiem Teresa Dryl-Rydzyńska, szefowa komitetu zdrowia w Krajowej Izbie Gospodarczej.
Jako mocno dyskusyjne „Newsweek” ocenia również zmiany w oświacie.
System edukacyjny został zdeformowany, a silna i scentralizowana władza kuratoriów oraz systematyczne ograniczanie swobody programowej jest zaprzeczeniem idei samodzielnego, twórczego myślenia, które sprzyja innowacyjności
— grzmi na łamach „Newsweeka” niezależny ekspert ds. oświaty Jerzy Wiśniewski. Wygląda na to, że pewnym środowiskom marzy się, aby swobodnie mogły wprowadzać liberalne i lewicowe zdobycze „edukacyjne” w postaci chociażby gender czy edukacji seksualnej, co obecnie skutecznie jest ograniczane.
aw/Newsweek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/468490-jeszcze-nie-ma-rzadu-a-juz-wieszcza-jego-katastrofe