Po ogłoszeniu przez PKW wyników wyborów parlamentarnych, Prawo i Sprawiedliwość straciło większość w Senacie. Pojawia się więc pytanie, kto powinien zostać nowym marszałkiem Izby Wyższej parlamentu. Ciekawe rozwiązanie zasugerował na Twitterze były marszałek Sejmu Marek Jurek.
CZYTAJ TAKŻE: WSZYSTKO O WYBORACH PARLAMENTARNYCH
Przypomnijmy, że Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne z wynikiem 43,59 proc. poparcia, co przekłada się na 235 mandatów i 8,05 mln głosów.
Koalicja Obywatelska zdobyła 27,40 proc., co daje 134 mandaty. Lewica z poparciem 12,56 proc. zdobyła 49 mandatów, PSL i Kukiz’15 8,55 proc, które przekłada się na 30 mandatów. Opozycja łącznie uzyskała 8,95 mln głosów. Jeden mandat w Sejmie ma Mniejszość Niemiecka, z kolei Konfederacja, z wynikiem 6,81 proc., otrzymała 11 mandatów.
W przypadku Senatu, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 48 mandatów. Koalicja Obywatelska sama zdobyła mniej mandatów niż PiS, bo 43. Trzy mandaty zdobyło PSL, a dwa mandaty SLD. 4 mandaty zdobyli senatorowie startujący z własnych komitetów.
Zdaniem polityków opozycji, to właśnie ich reprezentant powinien zostać marszałkiem Senatu. Ciekawą propozycje ma jednak Marek Jurek.
PiS powinien niezwłocznie podjąć działania zapobiegające objęciu marszałkostwa Senatu przez twardego lidera opozycji. Powinien więc podjąć pilne konsultacje z PSL. W tej sytuacji optymalnym kandydatem na marszałka jest senator Jan Filip Libicki
— napisał na Twitterze były marszałek Sejmu i były europoseł.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/468449-kto-zostanie-marszalkiem-senatu-ciekawa-propozycja-jurka