Olga Tokarczuk udzieliła kolejnego wywiadu. Tym razem w rozmowie z tygodnikiem „Wprost”, stwierdziła że jest wkurzona na to, co dzieje się w Polsce i wylała cały swój żal wobec rządu Prawa i Sprawiedliwości.
CZYTAJ TAKŻE: NOBEL DLA OLGI TOKARCZUK
Rozczarowana? To mało powiedziane, jestem wkurzona! Jakiś czas temu ogarnęło mnie też poczucie bezsilności, czułam, że cokolwiek powiem, zostanie wykorzystane przeciwko mnie. Dlatego trudno mi się rozmawia z drugą stroną. W ogóle ten podział na jedną i drugą stronę jest nienormalny, nie do wiary, że polityka może aż tak polaryzować. My, Polacy, przechodzimy swoistą grypę psychiczną, mam nadzieję, że się z niej szybko otrząśniemy
— dramatyzowała pisarka.
Dopytywana o swoje słowa ws. relacji polsko-żydowskich stwierdziła, że wszystko to, co powiedziała, to prawda. Przypomnijmy, że w 2015 roku Tokarczuk powiedziała, że Polacy, zarówno po wojnie jak i w jej trakcie dokonywali pogromów Żydów.
Zaczynam myśleć, że my śniliśmy własną historię. Wymyśliliśmy sobie historię Polski, jako kraju niezwykle tolerancyjnego, otwartego, jako kraju, który nie splamił się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości. Można patrzeć na historię z punktu widzenia kobiety, chłopki, Żyda, ducha albo zwierzęcia
— mówiła wówczas na antenie TVP Info Tokarczuk.
Wszystko, co powiedziałam, jest prawdą - każdy uczciwy historyk to powie. Jeżeli coś nie pasuje do czyichś poglądów politycznych, to nie oznacza, że jest kontrowersyjne. (…) Smutne, że na słowa prawdy reaguje się groźbami śmierci
— powiedziała w rozmowie z „Wprost” noblistka.
CZYTAJ WIĘCEJ: Mimo sukcesu pisarki, pamiętajmy o tych skandalicznych słowach! Tokarczuk: Polacy to „właściciele niewolników” i „mordercy Żydów”
Dopytywana o to, dlaczego wielu młodych ludzi wybiera dziś konserwatyzm, Tokarczuk odpowiedziała, że to przez to, że ”żyjemy w świecie przepełnionym sprzecznymi informacjami”, przez co ludzie czują się zagubieni. Dlatego też - jej zdaniem - skłaniają się ku Jarosławowi Kaczyńskiemu, który proponuje „czarno-białą strukturę”.
Każdy rozsądny człowiek wie, że między bielą a czernią jest wiele odcieni szarości - stwierdzeń, odkryć, refleksji, które nie są ani czarne, ani białe. Nawoływanie do postrzegania świata w czerni i bieli to wezwanie do wykastrowania intelektu
— przekonywała Tokarczuk, dodając, że „Polska idzie w kierunku homogeniczności”.
Czyżby osoby posiadające inne poglądy niż pani Tokarczuk były w jakikolwiek sposób gorsze?
wkt/”Wprost”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/468358-tokarczuk-wkurzyla-sie-na-polske