Stało się to co najgorsze dla Polski mianowicie dalsze trwanie odrażającego reżimu i kontynuowania budowania autorytarnego systemu
—napisał na Facebooku Stefan Niesiołowski w długom powyborczym komentarzu, w którym mocno obrywa się również Grzegorzowi Schetynie.
CZYTAJ WIĘCEJ: RELACJA. Znamy sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych 2019! PiS zwycięża i zdobywa 239 mandatów. Będą kolejne samodzielne rządy!
Niesiołowski przyznaje, że nawet jak Prawo i Sprawiedliwość ostatecznie nie będzie miało samodzielnej większości, to i tak pewnie uda się partii Kaczyńskiego „podkupić kilku posłów z tzw. narodowej prawicy”.
Interesujące jest, że wystąpienie Kaczyńskiego nie robiło wrażenia wystąpienia triumfatora jak w roku 2015. Był rozczarowany, rozgoryczony, raczej zły (może w złej formie), ale wyraźnie podirytowany. Liczył na więcej, albo ma jakieś nieznane szerzej informacje np. o porażce pisowców w senacie, lub mniejszej liczbie mandatów? Targowanie się z Korwinem-Mikke zawsze musi budzić niesmak i grozę, a ponadto ma w sobie coś z ponurej farsy, lub politycznego cyrku, w który Korwin zamienia każdą dyskusję ze swoim udziałem
—czytamy.
Następnie Niesiołowski przechodzi do ataku na Schetynę i opozycję.
Największym przegranym tych wyborów jest jednak Schetyna. Ten obrzydliwy (używam łagodnego określenia, żeby nie być posądzonym, że go nie lubię) nieudacznik po raz kolejny poniósł klęskę, gdyż jego koalicja (obejmująca PO, Nowoczesną i kilka pacynek), której zmontowanie miało być jego sukcesem dającym prawo decydowania o losach opozycji, uzyskała mniejsze poparcie niż w poprzednich wyborach PO i Nowoczesna. Trudno też mówić o sukcesie Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, której przywództwo skończyło się zanim na dobre się zaczęło. Oczywiście Schetyna obsadził swoimi lizusami większość jedynek i będzie miał duże wpływy w Platformie Obywatelskiej (to jedno - intrygować i ryć potrafi świetnie), ale wydaje się, że po kolejnej klęsce coraz więcej polityków związanych z PO zrozumie, że pozbycie się Schetyny jest pierwszym warunkiem przetrwania tej formacji skazanej pod jego rządami na skarlenie, rozkład i upadek
—podkreślił były poseł.
A kto jest zdaniem Niesiołowskiego zwycięzcą tych wyborów?
Największym zwycięzcą tych wyborów jest moim zdaniem lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz i oczywiście Polski Stronnictwo Ludowe, partia, której wielu komentatorów i sondaży nie dawało szans na wejście do sejmu i którą przeróżni geniusze i przenikliwi dziennikarze oskarżali o rozbijanie jedności bo nie chciała podporządkować się przywództwu Schetyny
—wychwala PSL polityk.
Sukces wyborczy partia uważana przez wielu, mylnie i niesłusznie, za partię wyłącznie chłopską, odniosła także w dużych miastach, a jej zdolność koalicyjna jest dużo większa niż talenty koalicyjne p. Schetyny, który ma z w zwyczaju niszczyć i zjadać szanownych koalicjantów o czym przekonała się niezbyt udana liderka Nowoczesnej nie mogąca chyba mówić o sukcesie formacji, którą przejęła z rąk Ryszarda Petru?
—dodał Niesiołowski.
Niesiołowski krytykuje Schetynę za porażkę opozycji? Wydaje się, że lider Platformy Obywatelskiej jeszcze się wiele takich głosów nasłucha.
kk/Facebook/Stefan Niesiołowski
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/468248-niesiolowski-krytykuje-schetyne-obrzydliwy-nieudacznik