W niedzielę o godz. 7 rano rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych, w których wybierzemy 460 posłów i 100 senatorów. Swoje głosy oddają także politycy, czym nie omieszkali pochwalić się w mediach społecznościowych.
W ciekawym miejscu swój głos oddał Radosław Sikorski. Były minister, a obecnie europoseł, pochwalił się, że głosował w… Samoklęskach Dużych. Niektórzy internauci zastanawiają się, czy nie jest to prorocza nazwa.
Udziałem w wyborach pochwalił się też Janusz Palikot.
Głos oddał także Ryszard Kalisz.
Do lokalu wyborczego wybrał się też lider Obywateli RP Paweł Kasprzak.
W Warszawie głos oddał prezes PiS Jarosław Kaczyński.
W swoich okręgach głosowali też Elżbieta Witek, Piotr Gliński, Dariusz Piontkowski i Robert Biedroń
W komisjach wyborczych pojawili się także Donald Tusk, Aleksander Kwaśniewski z żoną, Bronisław Komorowski z żoną, Małgorzata Kidawa-Błońska i Grzegorz Schetyna.
Prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska głosowała w ambasadzie w Berlinie. Wybory, to jest istota demokracji - powiedziała prezes TK dziennikarzom.
Premier Mateusz Morawiecki zagłosował w wyborach parlamentarnych w lokalu wyborczym w Warszawie.
W niedzielę od 7.00 do 21.00 w Polsce odbywają się wybory do Sejmu i Senatu. Od północy z piątku na sobotę obowiązuje cisza wyborcza, która potrwa do zakończenia wyborów.
Jeśli żadna z obwodowych komisji wyborczych nie przedłuży głosowania, cisza wyborcza zakończy się w niedzielę o godz. 21.00 W tym czasie zabronione jest publikowanie sondaży, agitowanie na rzecz kandydatów. Zakaz obowiązuje też w internecie. Za złamanie ciszy grozi nawet 1 mln zł grzywny
wkt/TT/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/468132-gdzie-glosuja-politycy-sikorski-w-samokleskach-duzych