Jestem przekonana, że pokonam lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego w Warszawie i jestem przekonana że PiS nie będzie miało szansy stworzyć rządu po wyborach - podkreśliła w piątek startująca do Sejmu ze stolicy kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska.
Kidawa-Błońska zapytana w TVN 24, co jest stawką niedzielnych wyborów, odpowiedziała, że wszystko.
Nasze wolności obywatelskie, szacunek człowieka do człowieka, tolerancja, język, jakim będziemy mówili, czy będziemy jeszcze mogli ze sobą rozmawiać i czy nie będzie wykluczania
—podkreśliła.
Te wybory to są najważniejsze wybory od 89. roku, bo te wybory to jest stawka, jakim będziemy krajem
—wskazała.
Pytana, dlaczego PiS jest jednak popularne, Kidawa-Błońska wyraziła pogląd, że partia ta opiera swoją politykę na kłamstwie.
To jest rzecz, za którą także PiS będzie musiało odpowiedzieć, bo nie można budować polityki na kłamstwie, na oszustwie. Można się spierać, można mieć inne poglądy, a nie można kłamać
—powiedziała.
Polityk zaznaczyła, że jeżdżąc po Polsce, zauważyła, że obywatele chcą rozmawiać z politykami i mieć szansę zadać im pytanie.
W Warszawie toczy się kampania wyborcza. Prezes Kaczyński jest +jedynką+ w Warszawie. Czy warszawiacy mieli szansę chociaż na jedno spotkanie z nim? Na zadanie mu pytania? Czy widzieli go gdziekolwiek? Jest politykiem zamkniętym w swoim domu
—oceniła.
Jej zdaniem te wybory będą dużym zaskoczeniem dla PiS. Jak podkreśliła, jest przekonana, że pokona Jarosława Kaczyńskiego w Warszawie.
Jestem przekonana, że PiS nie będzie miało szansy stworzyć rządu i wierzę w to, że opozycja demokratyczna wygra te wybory
—podkreśliła.
Kandydatka KO na premiera skomentowała także słowa prezesa PiS z jednej z konwencji partii w Katowicach.
Nasi przeciwnicy, choć ostatnio próbują przebierać się w owczą skórę, chociaż ostatnio próbują to czynić przy pomocy pewnej eleganckiej pani, to jednak zza jej postaci słychać kłapanie zębów wilka. I ten wilk ma konkretne nazwisko, nie będę go tutaj wymieniał
—mówił.
Kidawa-Błońska powiedziała, że rozśmieszyły ją te słowa.
To znaczy, że pan prezes Kaczyński naprawdę nie docenia kobiet. Kobiety naprawdę są niezależne, silne i jeżeli podejmują się zadań, to z pełną odpowiedzialnością, że czują, że te zadanie wykonają i że dadzą sobie z tym radę. Zastanawiają się, ale kiedy podejmą już decyzję - wiedzą, jak to robić” - dodała.
Polityk przyznała też, że spodziewa się lepszego wyniku od tego, jaki Platforma osiągnęła w poprzednich wyborach, czyli 24 proc.
Na pewno będzie lepszy
—zaznaczyła.
Zaapelowała także o udział w wyborach.
Warto iść na wybory, trzeba iść na wybory. Nie można być obojętnym na to, co się dzieje w kraju. Kto nie idzie na wybory, ponosi odpowiedzialność za to, co złego się w Polsce wydarzy
—dodała.
Wybory parlamentarne odbędą się w Polsce w najbliższą niedzielę, 13 października.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467979-popularnosc-pis-absurdalna-odpowiedz-kidawy-blonskiej
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.