Prezydenci Łodzi, Warszawy, Poznania, Sopotu i Białegostoku, którzy wzięli udział w piątkowej finałowej konwencji wyborczej Koalicji Obywatelskiej w Łodzi, podkreślili, że wierzą w zwycięstwo KO w niedzielnych wyborach parlamentarnych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: KO podsumowuje kampanię. Schetyna atakuje PiS i dziękuje… Brejzie. Najwyraźniej afera w Inowrocławiu mu nie przeszkadza
Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska podkreśliła, że Koalicja Obywatelska to nie tylko popularni celebryci, wspaniali parlamentarzyści, ale także znani i lubiani samorządowcy oraz osoby spoza polityki.
Według prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego można mieć 500 plus i jednocześnie edukację bez chaosu i wolną kulturę. Jak dodał, liderzy Koalicji Obywatelskiej z pewnością znają się lepiej od Jarosława Kaczyńskiego na rodzinie.
Na tym, jak wychować nasze dzieci, aby były patriotami, żeby były tolerancyjne i żeby były przez cały czas uśmiechnięte
— przekonywał Trzaskowski.
Zdaniem prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka „13 października będzie dniem, który przejdzie do historii Polski, bo to będzie dzień, w którym skończy się państwo mafijne”.
Mafijne państwo, które przy pomocy mediów publicznych, w szczególności Telewizji Polskiej prowadziło nagonkę na samorządowców, która doprowadziła do śmierci Pawła Adamowicza. To mafijne państwo prowadziło także nagonkę na lekarzy, sędziów, na wiele innych grup zawodowych; wykazywało absolutny brak szacunku dla niepełnosprawnych, dla osób o innej orientacji seksualne
— mówił prezydent Poznania.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski stwierdził, że on „jak mało kto, wie co to jest PiS”.
W poprzedniej kadencji PiS miał większość w radzie miasta, spotkałem się z nienawiścią, kłamstwami, ze wszystkim tym, co jest najgorsze, co miało doprowadzić do tego, aby mnie zniszczyć, ale rok temu wyborcy naszego miasta zadecydowali, że PiS wyszedł z rady miejskiej, że już nie ma większości. To PiS pierwszy wszedł do Białegostoku i z niego wyszedł; a 13 października cała Polska Białymstokiem
— dodał.
Prezydent Sopotu Jacek Karnowski podkreślił, że władze samorządowe, jak nikt inny wiedzą, jak mobilizować lokalną społeczność.
To nie jest dane raz na zawsze, bo o tym, czy budować park, czy opalać węglem będzie decydował kacyk partyjny, a nie wspólnota lokalna; o tym będą decydowały tzw. media publiczne, które sieją nienawiść, prowadzą do tego, że na naszych ulicach dochodzi do bójek, albo policja w pełnym rynsztunku musi rozdzielać Polaków
— mówił. Jak powiedział, chce Polski „zielonej, nowoczesnej, solidarnej, dobrej, tolerancyjnej, otwartej dla niepełnosprawnych, gdzie pieniądze unijne nie trafiają do agencji towarzyskich, a trafiają do samorządów”.
Opozycyjni prezydenci miast na finiszu kampanii zagrzewają wyborców KO do walki. Jednak podczas kampanii wyborczej nie byli szczególnie aktywni. Czy wbrew hucznym zapowiedziom pogodzili się z porażką?
CZYTAJ TAKŻE: Schetyna uczepił się Tokarczuk. „Bardzo wyraźnie powiedziała, jak ważne są te wybory. Niech Polacy głosują za demokracją”
kb/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467950-maski-opadly-prezydenci-miast-wierzymy-w-zwyciestwo-ko