Te słowa brzmią dziś jak żart. Gronkiewicz-Waltz o dzikiej reprywatyzacji trzy lata temu: "To ja powinnam to wyjaśnić"

„Naprawdę mam dużo wsparcia, ale nie mogę też ich obarczać jakąś koniecznością wyjaśnień, bo to ja powinnam to wyjaśnić” - internauci przypominają, co o aferze reprywatyzacyjnej mówiła Hanna Gronkiewicz-Waltz w wywiadzie dla RMF FM w 2016 r.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Komisja weryfikacyjna przyjęła raport z prac. Kaleta: Brak nadzoru warszawskiego ratusza doprowadził do potężnego systemu korupcyjnego

Po latach okazało się, że warszawski ratusz nie wziął aktywnego udziału w wyjaśnianiu afery reprywatyzacyjnej. Co więcej, torpedował działania Komisji Weryfikacyjnej odwołując się od jej decyzji - korzystnych dla lokatorów - do sądu.

Ewa Kopacz do mnie zadzwoniła i powiedziała: „trzymaj się”. Na pewno to poświadczy… Z innymi nie zawsze mam kontakt, ale najważniejsze jest moje spotkanie z Grzegorzem (Schetyną - red.), Sławkiem Neumannem, Andrzejem Halickim i z Marcinem Kierwińskim. To są ci ludzie, którzy najbliżej ze mną współpracują, myślę o tych warszawskich posłach. Także naprawdę mam duże wsparcie, natomiast też nie mogę ich obarczać jakąś, powiedziałabym, koniecznością wyjaśnień, bo to ja powinnam to wyjaśnić

— mówiła trzy lata temu Hanna Gronkiewicz-Waltz.

Na końcu nagrania wyświetla się plansza z przypomnieniem najważniejszych statystyk dotyczących pracy Komisji Weryfikacyjnej.

Komisja Weryfikacyjna przez ponad dwa lata działalności zwróciła Warszawie majątek wart ponad miliard złotych. W związku z aferą reprywatyzacyjną zarzuty postawiono 46 osobom. Decyzjami Komisji Weryfikacyjnej ofiarom warszawskiej reprywatyzacji przyznano ponad 5 mln złotych tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia. Warszawski ratusz do dzisiaj nie wypłacił im ani złotówki

— czytamy.

Drobnej korekty materiału wideo dokonał Sebastian Kaleta z PiS, przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej.

Licznik już przekroczył 50 osób jeśli chodzi o zarzuty 😉 przed 2016 rokiem – 0

— napisał wiceminister sprawiedliwości.

Słowa Hanny Gronkiewicz-Waltz z 2016 roku brzmią dziś dość groteskowo. Z perspektywy lat wiadomo już, że nie współpracowała ona z Komisją Weryfikacyjną, a warszawski ratusz torpedował wręcz efekty pracy zespołu Patryka Jakiego.

kb/Twitter/RMF FM