To bardzo ważne wybory, które będą decydować w różnych aspektach o kierunku rozwoju Polski – przekonywał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w czwartek w Tarnowie. Według niego prognozowana wysoka frekwencja będzie sprzyjać „demokracji i prawdzie”. Zapowiedział jednocześnie, że reforma polskich sądów będzie kontynuowana. Dodał, że będzie ona dotyczyć m.in. usprawnienia procedur cywilnych i karnych oraz organizacji sądów.
Ziobro podczas briefingu podkreślił, że niedzielne wybory zdecydują, która z wykluczających się wizji rozwoju Polski będzie realizowana w najbliższych latach.
Jedną reprezentuje obóz rządzący - Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Prawica - który chciałby kontynuować programy społeczne, które udało nam się wprowadzić w życie, by bardziej sprawiedliwie dzielić, to co jest wspólnym dobrem Polaków, co składa się na dochód narodowy
— mówił szef Solidarnej Polski.
Według niego we wcześniejszych latach ten dochód narodowy nie był sprawiedliwie dzielony.
Pieniądze trafiały w ogromnych ilościach do wąskiej grupy osób, budując ich bogactwo kosztem pozostałej części społeczeństwa. W tym również trafiały do środowisk przestępczych, mafii vatowskich, mafii paliwowych
— wyliczał Ziobro.
Myśmy te patologie ograniczyli
— wskazał minister. Zapowiedział, że po ewentualnych wygranych wyborach PiS „chce kontynuować ten program wzrostu gospodarki polskiej”.
Naszym celem jest podniesienie zarobków Polaków, uważamy że jest to absolutnie konieczne, aby Polska mogła konkurować z innymi krajami europejskimi jeżeli chodzi o rozwój gospodarczy
— podkreślił.
Według ministra, PiS chce też przedstawić ofertę do Polaków pracujących za granicą, która miałaby przynajmniej część z nich skłonić do powrotu do kraju.
Aby tak się stało Polacy muszą dobrze zarabiać, bo dziś w Europie nie ma granic
— mówił Ziobro, wskazując na plany partii rządzącej podniesienia płacy minimalnej.
Jak podkreślił, program PiS, rozłożony na lata, całkowicie kwestionują ugrupowania opozycyjne: PO, PSL, Lewica. One też „chciałyby narzucić poprawności polityczne, które są związane z postulatami aktywistów homoseksualnych zrzeszonych w środowiskach LGBT” - zauważył.
Oni również kwestionowali nasz program 500 plus i obniżenie wieku emerytalnego. Po czterech latach jesteśmy w takim momencie, że możemy powiedzieć sprawdzam i okazuje się, że to my mieliśmy rację a nie oni. My dotrzymaliśmy słowa i zrealizowaliśmy nasze obietnice wyborcze
— podkreślił szef MS.
Ziobro gościł w czwartek w Tarnowie na zaproszenie Piotra Saka, adwokata i kandydata PiS w tym okręgu w wyborach do Sejmu. Szef resortu zachęcał do oddania głosu na Saka, oceniając, że będzie on walczył o głosy aż do samego końca kampanii wyborczej.
Wybory to jest pokorne zwracanie się do wyborców do ostatnich chwil, do ostatnich godzin i minut - to jest zadanie kandydatów. Myślę, że mecenas Sak jest i będzie dowodem na to, że w piątek tuż przed północą zakończy się kampania wyborcza
— dodał minister.
Według Ziobry prognozowana wysoka frekwencja w niedzielnych wyborach będzie „sprzyjała demokracji i prawdzie”.
Im więcej osób pójdzie na wybory, to wierzę że dokonają takiego wyboru, który właściwie ukierunkuje bieg spraw w Polsce, żeby Polska mogła się dalej rozwijać, by nie cofnęła się w tej drodze, która została wyznaczona cztery lata temu, do wzrostu dobrobytu Polaków
— zaznaczył polityk.
Reforma polskich sądów będzie kontynuowana
Ziobro na konferencji w Chmielowie (Podkarpackie) był pytany o to, jak będzie wyglądała kontynuacja reformy polskiego sądownictwa i czy będzie ona związana z artykułem 180 Konstytucji ustęp 5. Mówi on, że w razie zmiany ustroju sądów lub zmiany granic okręgów sądowych wolno sędziego przenosić do innego sądu lub w stan spoczynku z pozostawieniem mu pełnego uposażenia.
Minister podkreślił, że każda reforma musi być zgodna z Konstytucją.
Ten artykuł i wszystkie inne będą brane pod uwagę przy reformie, która będzie służyć temu, aby sądy działały sprawnie i szybko oraz skutecznie. I jestem przekonany, że tak będzie
— dodał.
Ziobro zaznaczył, że mimo oporu elit sędziowskich wprowadzona zasada losowania sędziów przyśpieszyła sprawy karne w sądach okręgowych o dwa miesiące w porównaniu do czasów rządu PO-PSL.
Niestety mamy jeszcze wiele do zrobienia, o czym świadczą sprawy cywilne i gospodarcze. I jestem pewny, że kiedy dokończymy tę reformę, to za rok, (…) ta poprawa będzie
— zapewnił minister. Na pytanie czy resort zamierza zlikwidować sądy apelacyjne i okręgowe, Ziobro odpowiedział, że obecnie przygotowywana jest analiza prawno-porównawcza różnych rozwiązań prawnych w krajach UE, w których sądownictwo działa sprawniej niż w Polsce.
Z tych analiz wstępnie wynika taki wniosek, że struktura sądów w tych krajach jest mniej rozbudowana niż w Polsce. W Polsce mam aż 4 stopnie w strukturze sądownictwa, a sprawność tego sądownictwa jest mniejsza niż tych krajach, gdzie ta struktura jest bardziej spłaszczona
— powiedział Ziobro i zastrzegł, że nie oznacza to, że wnioski zostały już wyciągnięte.
Analizę tę i wnioski przygotowuje wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. Ziobro zaznaczył też, że ministerstwo chce, aby rozwiązanie, które zostanie wdrożone w Polsce mieściło się w kanonie „takich rozwiązań, które funkcjonują w innych krajach UE”.
Chciałbym, żeby to, co się sprawdza tam, żeby sprawdzało się też tu. Innymi słowy nie chcemy wymyślać koła jeszcze raz, tylko skorzystać z takich rozwiązań organizacyjnych i doświadczeń, które wprowadzone do nas mogłyby gwarantować szybkie i skuteczne działanie sądów
— zapowiedział lider Solidarnej Polski.
Minister podkreślił, że zmiany mają na celu to, aby sądy służyły Polakom i były bardzie efektywne.
To, że zajęliśmy się sądami nie jest naszym kaprysem, tylko tym, że Polacy narzekali na sądy i byli przekonani, że to jest kula u nogi polskiego państwa. Przez osiem lat PO-PSL nic nie zrobili w tej sprawie
— mówił.
Według ministra sytuacja w polskim sądownictwie może być lepsza, bo w Polsce mamy w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańca największą liczbę, poza Niemcami, sędziów w Europie.
Natomiast efektywność naszego sądownictwa jest jedną z najniższych w Europie. W związku z tym, gdzieś tkwi problem w tym systemie. Chodzi o zmianę systemu, a nie ludzi, bo system wymusza na ludziach lepszą, efektywniejszą pracę
— przekonywał Ziobro.
Zdaniem Ziobry, sukcesem okazała się reforma prokuratury, bo poprawiła się jej efektywność.
Najlepiej świadczą o tym obiektywne liczby. Wzrosła liczba kierowanych aktów oskarżenia, prowadzonych spraw – mamy tu znaczący wzrost. Podobnie jak mamy znaczący wzrost aresztowań czy zarzutów, jeśli chodzi sprawy VAT-owskie. To oznacza, że państwo działa bardzo dobrze, jeśli chodzi o rozbijanie najgroźniejszych grup przestępczych
— powiedział szef resortu sprawiedliwości.
Ziobro był też pytany o sprawę posłanki PiS Krystyny Pawłowicz. Trzykrotnie do spraw, w których stroną była lub jest posłanka został wylosowany ten sam sędzia. We wrześniu tego roku Pawłowicz w trakcie posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa opiniowała awans tego sędziego do Sądu Okręgowego w Warszawie.
Minister odpowiedział, że nie zna sprawy.
Nie jestem, niestety, duchem świętym i nie mam wiedzy na temat każdej sprawy, chodź jestem ministrem sprawiedliwości. Ale proszę pamiętać o tym, że ministerstwo sprawiedliwości i prokuratura to jest gigantyczny obszar zadań
— stwierdził Ziobro.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467712-ziobro-reforma-sadow-bedzie-kontynuowana