Niemiecka prasa w sposób krytyczny podsumowuje wtorkowe rozmowy w Luksemburgu odnośnie do systemu relokacji migrantów. Wskazuje, że konflikt ten może doprowadzić do rozsadzenia UE, ponieważ dotyka jej fundamentów.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bruksela dyskutuje o migrantach. Czeski ekspert ds. bezpieczeństwa: Możemy oczekiwać żądania opłat z powodu niezadeklarowania kwot

Konflikt ten dotyka fundamentów wspólnoty międzynarodowej. Państwa jak te ze wschodniej Europy, które korzystają w dużym stopniu na finansowym wsparciu Zachodu, nie chcą słyszeć o solidarności tam, gdzie chodzi o uchodźców. Solidarność nie jest jednak ulicą jednokierunkową. To egoistyczne zachowanie ma potencjał, by rozsadzić całą wspólnotę

— regionalny dziennik „Badische Neueste Nachrichten” z Karlsruhe ubolewał, że państwa Europy Środkowo-Wschodniej nie zgadzają się z niemiecką propozycją wprowadzenia dodatkowych kwot.

Z kolei „Mitteldeutsche Zeitung” poinformowała, że szef niemieckiego MSW Horst Seehofer określił debatę w Luksemburgu i stanowisko partii, które noszą w nazwie przymiotnik „chrześcijański” jako „zawstydzające”, a samo spotkanie „rozczarowujące”.

Unia potrzebuje nowej wspólnej regulacji ws. obchodzenia się z uchodźcami i osobami uprawnionymi do azylu, ale także z tymi, którzy przyjeżdżają i muszą zostać odesłani z powrotem

— stwierdza gazeta.

Chodziło o mechanizm dyslokacji dla bardzo niewielkiej liczby osób. Ale nawet tutaj między państwami członkowskimi nadal istnieje przepaść. Ministrowie spraw wewnętrznych 28 państw członkowskich Unii Europejskiej na spotkaniu w Luksemburgu mocno się poróżnili

— zauważa regionalna „Stuttgarter Zeitung”.

Szansą na kolejne rozmowy ws. migrantów mają być zaplanowane na przyszły tydzień obrady szefów MSW Unii Europejskiej. Wówczas jednak mowa będzie także o propozycji Bułgarii, Grecji i Cypru, postulujących rozszerzenie porozumienia z Malty na całą zewnętrzną granicę UE.

Może to – jak podkreślają niemieckie media - prowadzić do jeszcze większych oporów z tego względu, że niewiele będzie różnił się od poprzednio narzucanego systemu kwotowego.

Jest też jeszcze jeden problem - wiele tysięcy migrantów, którzy znajdują się na wyspach takich jak Lesbos i Lampedusa. Według jakiego klucza będą oni rozlokowywani?

— pyta regionalny dziennik „Reutlinger General Anzeiger”.

aw/DW