„Mobilizacja zwykle jest przed wyborami, ale teraz rzeczywiście jest nadzwyczajna. Pan prezes w szczególnych okolicznościach zwraca się do nas, do działaczy ale i wyborców PiS. To szczególne okoliczności. To wybory, które mają rozstrzygnąć bardzo wiele, w jakim kierunku będzie się rozwijać, bądź nie rozwijać Polska. To apel, aby nie ufać sondażom i nie ulec przekonaniu, że wszystko jest przesądzone i wybory są wygrane” — powiedział w „Sygnałach Dnia” Radiowej Jedynki wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego PiS Ryszard Terlecki. Tłumaczył w ten sposób intencje napisania przez prezesa PiS Jarosław Kaczyńskiego listu do wyborców.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prezes PiS mobilizuje: Nic nie jest przesądzone. Sondaże nie dają zwycięstwa. Wygrywają ci, na których wyborcy oddają najwięcej głosów
Jeśli uda nam się kontynuować politykę dobrej zmiany, to mamy szansę na skok ekonomiczny, cywilizacyjny, warunków życia
— dodał.
W audycji przypomniano zaproszenie premiera Mateusza Morawieckiego skierowane do wyborców Koalicji Obywatelskiej do „Rzeczpospolitej Solidarnej”. Słowa te szef rządu wypowiedział w niedzielę w telewizji wPolsce.pl.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Szef rządu wzywa do mobilizacji i apeluje do wyborców KO: Chcemy ich zaprosić do Rzeczpospolitej Solidarnej
Mieliśmy okres niezwykle ostrej polaryzacji. Cztery lata to intensywny i emocjonalny spór z tymi, którzy mają inne zdanie niż PiS. Dochodziło do prób obejścia demokracji i zmian władzy przy użyciu innych środków niż demokracja. (…) Apel premiera to nadzieja, żeby po wyborach próbować obniżyć poziom tych emocji i działać bardziej merytorycznie na rzecz Polski
— powiedział Terlecki. Jak zaznaczył, światełkiem w tunelu jest pakt dla zdrowia, pod którym zgadza się podpisać wiele ugrupowań.
Szef klubu PiS komentował również słowa Jarosława Kaczyńskiego, który nazwał opozycję „trójgłową” koalicją.
Te partie nieznacznie się różnią w subtelnych niuansach. Cel jest oczywisty, odebrać władzę PiS i przejąć kontrolę nad państwem
— mówił. Jego zdaniem w programie tych formacji są niebezpieczne elementy dla państwa, jak decentralizacja i próba przekazania samorządom podatków.
Partie opozycyjne mają świadomość, że mogą nie mieć szansy na to, żeby budować jakąś większość w Sejmie. Konfederacja walczy o to, żeby przejść próg wyborczy, więc opozycja na zapas próbuje się zabezpieczać, że gdyby udało się Konfederacji prześlizgnąć, to żeby można było na nią liczyć w rozgrywkach parlamentarnych przeciwko PiS-owi
— mówił, odnosząc się do Konfederacji.
To przykre, bo Konfederacja deklarowała dotąd swój co najmniej sceptyczny stosunek do partii liberalnych i lewicowych. Okazuje się, że w warunkach ostrej walki politycznej być może gotowa będzie wejść w jakieś układy
— dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Jarosław Kaczyński w Warszawie: Trójgłowa koalicja próbuje zwerbować Konfederację. Stawiają na to, chociaż zęby ich bolą
kpc
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467450-terlecki-list-prezesa-pis-dotyczy-szczegolnych-okolicznosci?wersja=mobilna