Jedną z kluczowych kwestii w przyszłym parlamencie będzie wprowadzenie ustawy liberalizującej prawo antyaborcyjne - zapowiedział we wtorek w Kielcach lider Wiosny Robert Biedroń. „Emancypacja kobiet jest nie do zatrzymania” – dodał.
Podczas konferencji prasowej w Kielcach lider Wiosny zapowiedział, że ustawa o liberalizacji prawa antyaborcyjnego będzie „najprawdopodobniej jedną z kluczowych kwestii w przyszłym parlamencie”.
Nadal nie mamy sytuacji, w której kobiety są tak samo traktowane w życiu publicznym, społecznym, rodzinnym, zawodowym jak mężczyźni. My, jako lewica, po 13 października będziemy w Sejmie i Senacie każdego dnia, podczas każdej debaty, będziemy sumieniem tych wszystkich, którzy doprowadzili do sytuacji, w której Polska jest dzisiaj jedynym krajem na mapie Europy, w którym piekło kobiet nadal trwa
— podkreślił Biedroń.
Będziemy przypominali, że kobiety nadal zarabiają w Polsce o 20 proc. mniej niż mężczyźni
— zapowiedział.
Będziemy przypominali każdego dnia, że nadal kobiety muszą wychodzić na ulicę tylko dlatego, że jacyś fanatyczni politycy z księżmi za rękę, próbują ograniczać kobietom prawa. W obronie konstytucji wychodzą kobiety nadal na ulice polskich miast z czarnymi parasolkami, jako symbolem niezgody, determinacji, w walce o równe prawa
— mówił europoseł.
Jak zauważył, Kielce są jednym z kilku miast w Polsce, m.in. po Słupsku, gdzie przy prezydencie miasta działa Rada Kobiet.
Ta rada rozwiązuje wiele problemów. Można próbować ignorować te postulaty, ale dzisiaj wobec kobiet, które wiedzą, że mają nie tylko obowiązki, ale równe prawa, nie da się przejść obojętnie
— dodał.
Emancypacja kobiet jest nie do zatrzymania
— oświadczył polityk.
Kobiety wiedzą, że mają równe prawa i nie zawahają się ich użyć. Panowie już tego nie zatrzymają, czy to w garniturach, czy to w sutannach. Po prostu tak się stanie
— zapowiedział Biedroń.
Cieszę się, iż polska lewica wysyła jasny sygnał do całej opozycji
— mówił.
Jeżeli chcecie walczyć o konstytucję, jeżeli chcecie, żeby ta najważniejsza ustawa w naszym kraju Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej była realizowana, to trzeba ją realizować od artykułu pierwszego do artykułu ostatniego. A w tej konstytucji umówiliśmy się na równość kobiet i mężczyzn. Na dostęp do bezpłatnej opieki zdrowotnej
— zaznaczył lider Wiosny. Jak oświadczył kobiety mają prawo z tego korzystać i będą z tego korzystały, „bo lewica do tego doprowadzi”.
Marcelina Zawisza, liderka listy Lewicy w okręgu opolskim, podkreśliła, że Polki zasługują na te same prawa, jak inne Europejki. Dlatego, jak dodała, Lewica przygotowała „Pakt dla kobiet”.
„Pakt dla kobiet” to bezpieczeństwo, zapewnienie europejskich standardów w przeróżnych dziedzinach, dotyczących naszego codziennego życia
— mówiła.
Zaznaczyła, że jest tam kilka punktów, które znalazły się w pewnej ustawie.
Bezpieczne przerywanie ciąży do 12 tygodnia na żądanie kobiety, edukacja seksualna i dostęp do rzetelnej edukacji na europejskim poziomie, dostęp do darmowej antykoncepcji, dostępnej antykoncepcji, także do tabletki „dzień po”, żebyśmy mogły czuć się bezpieczne, żebyśmy mogły planować swoje życie
— podkreśliła Zawisza.
Dodała, że „Pakt dla Kobiet” to dużo więcej.
To też równe płace, to żłobek dla każdego dziecka, izolacja sprawcy przemocy, równy dostęp do władzy
— zaznaczyła kandydatka Lewicy. Poinformowała, że te punkty znalazły się w ustawie „Ratujmy kobiety”, która została odrzucona w poprzedniej kadencji Sejmu. Zapowiedziała, że Lewica złoży ten projekt w kolejnej kadencji Sejmu.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, która startuje z ostatniej pozycji listy Lewicy w okręgu wrocławskim podkreśliła, że przyszli posłowie i posłanki Lewicy będą zawsze stali po stronie kobiet. Wyraziła wątpliwość, czy takimi posłami będą przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej.
Zwracam się z prośbą i oczekiwaniem w imieniu komitetu Lewicy, ale także w imieniu wszystkich kobiet, do Grzegorza Schetyny, Sławomira Neumanna, Pawła Poncyljusza, Pawła Kowala i do Małgorzaty Kidawy-Błońskiej: czy poprzecie w przyszłym Sejmie projekt liberalizujący obecną ustawę antyaborcyjną? Czy poprzecie inicjatywę Lewicy, żeby kobiety w Polsce mogły się cieszyć taką samą pełnią praw jak ich koleżanki w Szwecji, Danii, Wielkiej Brytanii i w całej cywilizowanej Europie?
— pytała Dziemianowicz-Bąk.
Zasługujemy na to, wszystkie kobiety na to zasługują
— dodała.
Biedroń zapowiedział złożenie w przyszłym Sejmie ustawy zabraniającej w cyrkach tresury zwierząt.
Nie może być tak, że jakiekolwiek zwierzę w naszym kraju będzie zmuszane do zachowań, które są sprzeczne z jego naturą. Chyba nikogo już w XXI wieku nie śmieszy pies, kot czy słoń przeskakujący przez palącą się obręcz, czy słoń stojący na dwóch łapach. To jest tortura dla zwierzęcia, to nie jest żadna rozrywka
— powiedział lider Wiosny. Dodał, że wśród haseł Lewicy jest również ograniczenie hodowli zwierząt futerkowych.
Zakrawa na absurd, że lider Wiosny nazywa liberalizację prawa aborcyjnego „emancypacją kobiet”. Co to bowiem za „emancypacja”, w której giną niewinne dziewczynki tylko dlatego, że ich matka podjęła decyzję o ich zabiciu? Równie absurdalny jest pomysł zrównywania w życiu społecznym czy zawodowym kobiet i mężczyzn. Czy kobieta może pracować jako sztygar w kopalni? Czy jest w stanie dokonać poważnych napraw w domu? Od kiedy to ponadto dostęp do aborcji czy środków wczesnoporonnych daje kobietom poczucie bezpieczeństwa? Wygląda na to, że lewica nie potrafi już patrzeć na świat inaczej, jak tylko przez pryzmat forsowanych przez siebie chorej, sprzecznej z naturą, a co najważniejsze wyjątkowo szkodliwej ideologii, którą usiłuje narzucić dosłownie wszystkim.
aw/PAP/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467371-biedron-odlecial-aborcja-przejawem-emancypacji-kobiet