Obietnice PiS to science fiction, fikcja polityczna – podkreślił we wtorek w Gnieźnie lider PO Grzegorz Schetyna. Chodzi tylko o władzę; nie ma szansy na to, żeby te obietnice, które są polityczną ściemą, wprowadzaniem Polek i Polaków w błąd, zostały zrealizowane - podkreślił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kto by się spodziewał! Wałęsa: Proszę o zwolnienie mnie z danego słowa, że będę głosował na PO. Chcę wesprzeć Kosiniaka-Kamysza!
Prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki zapowiedzieli w poniedziałek, że w ciągu pierwszych 100 dni nowej kadencji uchwalone będą ustawy lub przygotowane programy dotyczące małego ZUS, 13 i 14 emerytury, pakietu kontrolnych badań profilaktycznych, budowy 100 obwodnic i dojścia do równych dopłat dla rolników. Jedną z zapowiedzi jest też pakiet kontrolnych badań profilaktycznych dla osób, które ukończyły 40. rok życia.
Mamy doświadczenia z +piątką+ z poprzednich czterech lat i wiemy, jaka była jej skuteczność w ciągu 100 dni. Tutaj mamy jeszcze większe science fiction; fikcję polityczną
— powiedział Schetyna. Jak podkreślił, zapowiedzi PiS są niewiarygodne, są „polityczną ściemą”.
Jeżeli mówi się o niskim ZUS-ie, a wiadomo, że od 1 stycznia ZUS idzie w górę i będzie wynosił 1,5 tys. zł dla małych i średnich przedsiębiorców; jeżeli mówi się o 13 i 14 emeryturze, a nie ma w projekcie budżetu na 2020 rok 13 emerytury, to jak można mówić o 13 i 14 emeryturze
— podkreślił szef Platformy.
Według niego zapowiedź badań profilaktycznych dla Polek i Polaków powyżej 40. roku życia „to prosta kalka z programu PO, w którym jest mowa o bilansie zdrowotnym dla osób powyżej 50. roku życia”.
Jak można mieć zaufanie do tych tez i propozycji, jeżeli agencja rządowa Ministerstwa Zdrowia nie pozwala na finansowanie badań profilaktycznych dla 70-latków, które chce zrobić Warszawa? Prezydent Rafał Trzaskowski, chcąc badać seniorów, nie dostaje na to zgody ze strony agendy MZ, bo mówi się, że wtedy będą za duże koszty przyszłego leczenia
— dodał Schetyna.
Ocenił też, że zapowiedzi rozpoczęcia budowy 100 obwodnic są niepoważne, bo „PiS zatrzymał wszystkie inwestycje infrastrukturalne”.
PiS nie tylko nie kończy tych inwestycji, które my zaczęliśmy, ale także dochodzi do sytuacji, że wykonawcy schodzą z robót, bo nie ma pieniędzy, to się nie spina finansowo. To są konkrety, które pokazują, że w propozycjach PiS nie ma żadnej wiarygodności
— zaznaczył szef PO.
Zauważył, że choć są zapowiedzi wyrównania dopłat dla polskich rolników, „kandydat PiS na unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski słowem nie zająknął się o tym, że dopłaty dla polskich rolników będą wyrównane do średniej europejskiej”.
To jest cały projekt, który pokazuje, jak niewiarygodny jest ten program PiS. Chodzi tylko o władzę; o to, żeby obiecać, wygrać i żeby móc potem tłumaczyć się, że te rzeczy nie będą zrealizowane. Nie ma szansy na to, żeby te obietnice, które są polityczną ściemą, wprowadzaniem Polek i Polaków w błąd, zostały zrealizowane
— dodał.
Grzegorz Schetyna przypomniał też w Gnieźnie najważniejsze propozycje Koalicji Obywatelskiej, dotyczące m.in. dopłat do najniższej i średniej płacy oraz skutecznej walki ze smogiem w Polsce.
Podczas wtorkowej konferencji we Włokach k. Bydgoszczy Schetyna został zapytany o zamieszczoną we wtorek we wpisie na Facebooku deklarację Wałęsy.
Szef PO podkreślił, że jasne jest, że „Lech Wałęsa ma wielkie miejsce w historii”.
W ostatnim czasie mamy różne zdania w niektórych kwestiach. Tę sprawę przyjąłem ze zdumieniem, bo startuje z Gdańska Jarosław Wałęsa (nr 2 gdańskiej listy KO). Nie wiem, czy Lech Wałęsa ustalił to z (żoną) panią Danutą, że będzie przeprowadzał się do Tarnowa w tym czasie żeby zagłosować na Kosiniaka-Kamysza
— powiedział Schetyna.
Dodał, że wierzy, iż Wałęsa „na pewno dobrze życzy opozycji”.
Chce żebyśmy wygrali te wybory. Natomiast jakie będą jego następne ruchy, to trudno przewidzieć
— stwierdził lider PO.
Schetyna zaznaczył, że każdy głos na ugrupowanie opozycyjne ma wielki sens. Podkreślił, że teraz najważniejsza jest mobilizacja i duża frekwencja w czasie wyborów 13 października.
Wobec ostatnich, prezentowanych wyników różnych sondaży; Proszę publicznie PO, o zwolnienie mnie z danego publicznie słowa, że będę głosował na PO. Chcę wesprzeć Kosiniaka–Kamysza!
— napisał Wałęsa we wpisie na Facebooku. Stwierdził, że nie może „sobie wyobrazić by tak zdolny polityk jak Kosiniak-Kamysz, jak i ludzie wsi z ‘Jego zorganizowania’ nie mieli miejsca w parlamencie”.
Do czego doprowadził ten K… manipulacją, kłamstwami, łamaniem prawa. Tematy moralne tu głoszone tylko przysłaniają tą perfidną grę. Moim zdaniem to grupa praktykujących NIEWIERZĄCYCH! Jeszcze raz proszę Was Rodacy posłuchajcie mnie uratujcie rozwój Polski, Odsuńcie tych niebezpiecznych ludzi od możliwości decyzyjnych!
— napisał Wałęsa.
W niedzielę Wałęsa gościł na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie.
Popieram was i będą na was głosował, nie widzę innej siły politycznej, która byłaby w stanie poprowadzić Polskę właściwie, z małymi mankamentami
— powiedział wówczas b. prezydent do uczestników konwencji wyborczej KO. Dodał, że wierzy, iż kartką wyborczą „zrobimy porządek w kraju”.
Wałęsa powiedział wtedy również m.in., że wybaczył szefowi Solidarności Walczącej zmarłemu w miniony poniedziałek Kornelowi Morawieckiemu, bo „po chrześcijańsku należy to zrobić”.
A co oni z niego robią? - bohatera. A on w środku - stan wojenny, atakują nas ze wszystkich stron, a on kozak zakłada Solidarność Walczącą. Co to było? Zdrada proszę panów. Zdrajca. Taka jest prawda
— powiedział były prezydent. Jego wypowiedź wywołała krytykę, w tym również krytycznie wypowiadali się politycy PO. Szef PO Grzegorz Schetyna powiedział, że nie zgadza się ze słowami Wałęsy o Kornelu Morawieckim.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467333-schetyna-o-poparciu-walesy-nie-wiem-czy-ustalil-to-z-zona