Mamy podejrzenia graniczące z pewnością, że politycy Koalicji Obywatelskiej prowadzą szkodliwe działania ws. starań Janusza Wojciechowskiego o objęcie teki unijnego komisarza ds. rolnictwa - powiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk.
Pytany w PR 24, czego możemy spodziewać się po wtorkowym, ponownym wysłuchaniu Janusza Wojciechowskiego w PE i czy rzeczywiście jest grupa polskich europosłów, która niechętnie widzi Wojciechowskiego na stanowisku unijnego komisarza, Dworczyk odpowiedział, że „od kilku lat parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej na forum Unii Europejskiej próbują w pewien sposób zaszkodzić Prawu i Sprawiedliwości”. Dworczyk stwierdził, że dzieje się to ze szkodą dla wszystkich Polaków.
To, że są takie postacie w polityce polskiej, które wychodzą z założenia: +byle zaszkodzić PiS, nieważne jakie będzie miało to skutki dla całego kraju+ - jest faktem. W przypadku naszego kandydata na komisarza ds. rolnictwa, też obserwujemy takie działania. I mamy podejrzenia graniczące z pewnością, że niektórzy z polityków Koalicji Obywatelskiej takie działania prowadzą
—powiedział.
Dworczyk stwierdził, że szkodliwym i czysto politycznym działaniem podejmowanym przez opozycyjnych polityków jest również wspieranie pomysłu powiązania - jak powiedział - „tak zwanej praworządności ze środkami unijnymi”.
Mówię tak zwanej, bo nikt tak naprawdę nie stwierdził, jak miałby ten mechanizm wyglądać. Nie da się precyzyjnie określić tego mechanizmu, który by wiązał rzeczoną praworządność z przekazywaniem środków unijnych
—stwierdził szef KPRM. Jego zdaniem, mogłoby to doprowadzić do dużej uznaniowości i wykorzystywania mechanizmu jako politycznego instrumentu.
Szef KPRM ocenił, że Wojciechowski jest bardzo dobrym kandydatem do objęcia teki unijnego komisarza ds. rolnictwa.
Jesteśmy przekonani, że pan Wojciechowski jest bardzo dobrym kandydatem - dobrze i merytorycznie przygotowanym do tej funkcji. Wierzymy, że wkrótce obejmie tekę komisarza ds. rolnictwa z korzyścią nie tylko dla Polski, co interesuje nas w pierwszym rzędzie, ale dla polityki rolnej całej Unii Europejskiej
—powiedział Dworczyk.
W ubiegłym tygodniu odbyło się pierwsze wysłuchanie Wojciechowskiego w PE. Koordynatorzy grup politycznych z komisji rolnictwa PE nie dali mu wówczas jednak zielonego światła. Europosłowie zadali Wojciechowskiemu dodatkowe pytania na piśmie. Odpowiedzi Wojciechowskiego nie przekonały przedstawicieli grup politycznych, którzy w poniedziałek opowiedzieli się za zorganizowaniem kolejnego wysłuchania. Ma ono odbyć się we wtorek przed południem. Będzie to ostatnia szansa Wojciechowskiego na zdobycie przychylności eurodeputowanych, w przeciwnym razie może nie dostać pozytywnej rekomendacji do zasiadania w Komisji Europejskiej.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467263-politycy-ko-szkoda-wojciechowskiemu