Z tej wypowiedzi można wysnuć wniosek, że planem naszych oponentów - trójgłowej koalicji - jest po prostu odebranie tych świadczeń. To zostało po raz kolejny potwierdzone. PiS gwarantuje, że to, co zostało dane, nie zostanie odebrane — podkreślał na antenie Polsat News prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: W najnowszym numerze „Sieci”: Co jest dane, zostanie odebrane. Ile możemy stracić, gdyby władzę przejęła Koalicja Obywatelska?
W programie „Gość Wydarzeń” przytoczono słowa lidera PO Grzegorza Schetyny, że prezes PiS jest „oderwany od rzeczywistości, bo nadciąga kryzys, a my ciągle wydajemy i nie jesteśmy na to przygotowani”.
Tworzenie popytu, a to także jedna z funkcji 500+, to klasyczna polityka antykryzysowa. Tutaj pan prezes Schetyna się myli. Z tej wypowiedzi można wysnuć wniosek, że planem naszych oponentów - trójgłowej koalicji - jest po prostu odebranie tych świadczeń. Myśmy byli od dawna o tym przekonani i teraz to zostało po raz kolejny potwierdzone
— mówił lider PiS.
Nie zauważyliśmy znacznej dezaktywizacji kobiet
— odpowiadał na zarzuty opozycji.
Można używać różnych argumentów, ale chodzi w gruncie rzeczy o to samo, uderzenie w nasze programy społeczne. (…) Nie wiem, czy nadejdą gorsze czasy, ale jeśli nadejdą, to jesteśmy przygotowani
— stwierdził.
Nie wiem, czym bywa nowoczesny socjalizm. My nie marzymy o socjalizmie, ale nowoczesnej polityce rodzinnej, w to wszystko, co ma sprawić, że ostatnie zaniedbania będą załatwiane. Dziś ze sklepów wiejskich zniknął tzw. zeszyt. (…) Tego dzisiaj już prawie nie ma, albo w ogóle. Jeszcze raz powtarzam, że przygotowanie do kryzysu to przede wszystkim polityka, która doprowadziła do tego, że mamy zrównoważony budżet i mamy pole manewru (…) Mamy taki zderzak, jeśli rzeczywiście ten kryzys nadejdzie
— mówił Jarosław Kaczyński, choć wyrażał ocenę, że może on wcale nie nadejść.
Mogę zagwarantować, że nasza polityka społeczna zostanie utrzymana. PiS gwarantuje, że to, co zostało dane, nie zostanie odebrane
— zaznaczył lider Zjednoczonej Prawicy.
Pytany o reformę sądownictwa, Jarosław Kaczyński podkreślał, że były trudności związane z przeszkodami, także międzynarodowymi, ale jest podstawa w konstytucji, by ją w pełni przeprowadzić.
Bez reformy sądów naprawienie państwa jest bardzo trudne
— zaznaczył.
Ocenił również, że naprawę państwa można przeprowadzić przy obecnej konstytucji.
Obecna konstytucja będzie pewnie obowiązywała jeszcze przez wiele lat
— stwierdził.
Gdy zapytano Jarosława Kaczyńskiego o program PiS, ten zdradził, że „osobiście napisał gdzieś ok. 20 proc. tego programu”.
Głównym autorem i człowiekiem, którego zasługą jest ten program to pan premier Gliński
— powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Kto stworzył program wyborczy PiS? Prezes: Ja napisałem ok. 20 proc. Głównym autorem jest wicepremier Piotr Gliński
W mocnych słowach lider Zjednoczonej Prawicy odniósł się do aktywności opozycji.
Opozycja totalna twierdzi, że w ogóle nie akceptuje tych, którzy są u władzy. Zastrzega sobie monopol na władzy. (…) Mam nadzieję, że jak opozycja przegra te wybory, to nadejdzie refleksja
— dodał.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości został zapytany, o to, jakie ma oczekiwania wobec nowego rządu po wyborach.
Proszę pamiętać, że to nie jest tak, że ja mogę sobie usiąść naprzeciw składu rządu i powiedzieć „tu macie zrobić to, to, to i to”
— odpowiedział Kaczyński.
Prezes PiS dodał, że liczy na „kontynuację tej polityki, która jest w tej chwili prowadzona, ale kontynuację lepszą i jednocześnie także skuteczną polityką zagraniczną, w tym politykę w Unii Europejskiej”.
Wskazał też, że w tej kwestii bardzo liczy na premiera Morawieckiego, który - jego zdaniem - jest człowiekiem świetnie nadającym się do tego, żeby tę politykę w Unii prowadzić.
(Morawiecki) ma bardzo dobre stosunki z wieloma znanymi politykami Unii Europejskiej, tymi najważniejszymi i rozmawia z nimi, bardzo często nawet po kilka razy dziennie. I jednocześnie jest kimś, kto w tym świecie (…) czuje się jak ryba w wodzie
— ocenił.
I to jest jedna z jego bardzo wielu zalet, a poza tym w polskiej polityce w ciągu tych 30 ostatnich lat, kiedy mogłem to z bliska obserwować, nikogo zdolniejszego nie było
— podkreślił Kaczyński.
Lider PiS został też zapytany na ile mandatów liczy w wyborach parlamentarnych.
Dla siebie na jeden
— powiedział Kaczyński.
Jesteśmy partią postępową, w tym dobrym znaczeniu postępu, bo mieliśmy ostatnio 235 (mandatów), więc liczę na postęp
— dodał.
kpc/Polsat News/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467212-prezes-pis-planem-opozycji-jest-odebranie-swiadczen