Pewność Sławomira Neumanna, że sądy stoją po stronie środowiska politycznego związanego z Koalicją Obywatelską nie jest wyssane z palca. Zasada, że Platforma Obywatelska zawsze stoi za „swoimi” ma swoje potwierdzenie także w przypadku sędziów. We wrześniu 2018 roku, Sławomir Neumann próbował naciskać na niezależnego i apolitycznego Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych w sprawie przesłuchań sędziów Bartłomieja Przymusińskiego (byłego rzecznika prasowego skrajnie upolitycznionego stowarzyszenia sędziów „Iustitia”, Igora Tulei oraz Krystiana Markiewicza (prezesa „Iustitii”). Byłemu już szefowi klubu PO nie podobało się, że rzecznik ma czelność wezwać ich w celu złożenia wyjaśnień!
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Sądy służące pomocą, kajdanki Adamowicza i czego PO będzie bronić jak niepodległości - TOP 5 cytatów z taśm Sławomira Neumanna
Sąd to może wypierd*ić w kosmos, może to prowadzić trzy lata – bez znaczenia to jest. (…) Akty oskarżenia będzie miało, moim zdaniem, 60-70 proc. prezydentów miast. Na nikim to nie będzie robiło wrażenia.(…)Reszta to są goście, którzy mogą trafić do sądu z aktem oskarżenia, a sądy dzisiaj – ja ci gwarantuję – nie rozstrzygną żadnej sprawy przed wyborami. Żadnej. Przez rok nie zrobią kua nic. Będą prowadzić sprawy – i ch…j.
— mówi Neumann na nagraniu, do którego dotarł portal TVP.info.
Pewność Neumanna nie była pozbawiona podstaw. On sam aktywnie uczestniczył w politycznych działaniach ochronnych „kasty” sędziowskiej oraz jej najważniejszych przedstawicieli i to przy wykorzystaniu oficjalnych narzędzi poselskich. We wrześniu 2018 roku wysłał do Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych (RDSSP) pismo, które można odebrać jako nieuprawniony nacisk polityczny na apolityczny, sędziowski organ. Chodziło o sędziów z pierwszej linii politycznego buntu „kasty” sędziowskiej.
Rzecznik dyscyplinarny przy KRS wszczął postępowanie wyjaśniające wobec Bartłomieja Przymusińskiego – rzecznika Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iusticia. Identyczne postępowanie ma też sędzia Igor Tuleya, który również krytykował w mediach nową KRS i broni wolnych sądów W związku z zaistniałą sytuacją zwróciłem się do Rzecznika Dyscyplinarnego przy KRS, pana P. Schaba wyjaśnienie dotyczące takiego postępowania wobec sędziów oraz ewentualnych związków takiego postępowania wobec sędziów z ich wypowiedziami, w których krytycznie wyrażali się o nowej Krajowej Radzie Sądownictwa. Czy działania te realizowane były na bezpośrednie lub pośrednie dyspozycje Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry?
– pytał Neumann w piśmie do Rzecznika Schaba.
Pismo datowane na 11 września 2018 roku jest dowodem na doktrynę Neumanna, która mówi, ze ten kto idzie z Platformą Obywatelską może się czuć bezkarnym. O manifeście byłego szefa klubu PO mocno wypowiadają się sędziowie, którzy nie są zaangażowani w wojenkę „Iustitii” z legalnym rządem i wyczekiwaną przez społeczeństwo reformą sądownictwa.
Czyli warto wspierać pewnych sędziów a resztę zastraszyć i „wypier..ić w kosmos” każdą sprawę swoich ludzi? Czy nie tak działa mafia polityczna? Chciałby się zapytać, czy Neumann broni sądów „wolnych” dla polityków PO, prowadzących ściśle określone sprawy po 3 lata lub dłużej?
– pyta jeden z sędziów, który pragnie zachować anonimowość, bojąc się histerycznej zemsty wpływowych, także w gremiach politycznych, sędziów z „Iustitii”.
Wszyscy pamiętamy polityków PO, którzy uczestniczyli w sędziowskich protestach. Występował tam Borys Budka, Rafał Trzaskowski i inni. Pewność polityka PO jest więc ugruntowana wzajemnymi rozmowami i zobowiązaniami. To wiara w „wolne” sądy, ale przychylne tylko jednej stronie areny politycznej.
– podkreśla sędzia.
Sławomir Neumann na taśmach prawdy przedstawia doktrynę, która jest dla wielu komentatorów widoczna od dawna. Dla Koalicji Obywatelskiej sędziowie to tylko pionki, które potrzebne są dzisiaj do walki politycznej, ale dla których Schetyna i reszta nie ma za grosz szacunku. Przedmiotowo używani do bieżącej walki politycznej i blokowania reform w Polsce, sędziowie, nic nie zyskują. Walka o „praworządność” to tylko hasło, które po ewentualnie wygranych przez KO wyborach, zostanie (jak to ujmuje Neumann) „wypier… w kosmos”. Najgorsze jest to, że rozgrzani politycznie sędziowie doskonale o tym wiedzą. Dla nich liczy się jedynie utrzymanie przywilejów i dyscyplinarnej bezkarności.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467122-tak-neumann-bronil-sedziow-po-naciskal-w-sprawie-tulei