Lech Wałęsa „rozjechał opozycję”? Koalicja Obywatelska strzeliła sobie w kolano? Do takich wniosków odszedł po niedzielnej konwencji opozycji „Super Express”. Były prezydent był gościem specjalnych Grzegorza Schetyny i jego ugrupowania. Jednak jego przemówienie - jak pisze gazeta - wywołało na twarzach polityków opozycję konsternację, a nawet niesmak. Wszystko przez to, że Wałęsa zganił Koalicję Obywatelską i w ohydny sposób zaatakował śp. Kornela Morawieckiego, założyciela „Solidarności Walczącej”, którego nazwał „zdrajcą”.

CZYTAJ TAKŻE: Morawiecki był dla Wałęsy „zdrajcą”, a Jaruzelski? „Odchodzi jeden z wielkich, ale z pokolenia zdrady. Zostawmy to Panu Bogu”

Nie wstyd mu? Schetyna, członek „Solidarności Walczącej”, oklaskuje przemówienie Wałęsy atakującego śp. Kornela Morawieckiego

Ostatni tydzień kampanii nie zaczął się dobrze dla Koalicji Obywatelskiej. Sprawę pogorszył sam Lech Wałęsa, który na niedzielnej konwencji, zamiast pomóc KO, jeszcze jej dołożył. Stwierdził, że ugrupowaniu Schetyny idzie tak słabo, ponieważ politycy opozycji… nie słuchają tego, co mówi. Wałęsa pouczał opozycję, że dała się wciągnąć na niewygodne pola, takie jak aborcja.

W ohydnych słowach zaatakował także śp. Marszałka Seniora Kornela Morawieckiego.

Wybaczyłem szefowi „Solidarności Walczącej”, a oni robią z niego bohatera. A on w środku, stan wojenny, a on kozak zakłada „Solidarność Walczącą”. To zdrajca.Ja wiedziałem, że on nie za dużo potrafi, nie zakozaczy. Olaliśmy go. Oni dziś mają się za bohaterów, a myśmy zwyciężyli. Kompromisami, bo inaczej nie dało się wygrać

— burzył się Wałęsa.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Wałęsa kompletnie odleciał na konwencji KO. Sugeruje, że PiS sfałszuje wybory: „Mam informację, że oni w internecie was przekręcą”

RELACJA. Konwencja KO. Schetyna atakuje prezesa PiS: „Polacy są zakładnikami jego obsesji. Kaczyński jest oderwany od rzeczywistości”

Zdaniem politologa prof. Kazimierza Kika, przemówienie Wałęsy było swoistym prezentem dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wałęsa stał się obciążeniem dla Koalicji. Dziwię się, że dopuszczono go do mikrofonu. Może sięgnęli po niego po prostu z desperacji?

— zastanawiał się politolog.

„Super Express” zwraca uwagę, że Prawo i Sprawiedliwość w ostatnim tygodniu kampanii postawiło na Beatę Szydło, która jest zwycięską twarzą wyborów do Parlamentu Europejskiego.

wkt/”SE”