Lech Wałęsa ma coraz większy problem emocjonalny z ludźmi, którzy nie dali się złamać komunie - podkreślił w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk odnosząc się do słów b. prezydenta z niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Oburzające! Wałęsa na konwencji KO obraża śp. Kornela Morawieckiego. Dziennikarze oburzeni: „Bolek pluje na Kornela. Cały Bolek”
Podczas niedzielnej konwencji Koalicji Obywatelskiej Lech Wałęsa powiedział m.in., że wybaczył szefowi Solidarności Walczącej (zmarłemu przed tygodniem Kornelowi Morawieckiemu), bo „po chrześcijańsku należy to zrobić”.
A co oni z niego robią? - bohatera. A on w środku - stan wojenny, atakują nas ze wszystkich stron, a on kozak zakłada Solidarność Walczącą. Co to było? Zdrada proszę panów. Zdrajca. Taka jest prawda
— mówił Wałęsa.
To co zrobił Lech Wałęsa było haniebne. (…) Patrząc na salę, sala biła brawo Wałęsie, co jest dla mnie kompletnie niezrozumiałe i świadczy chyba o jednym, że w swojej nienawiści do PiS część polityków PO całkowicie straciła kontakt z rzeczywistością i przyzwoitością
— ocenił Dworczyk w poniedziałek w Polsat News.
Jak dodał „po pogrzebie, w czasie żałoby, w polskiej kulturze i tradycji nie mówi się o zmarłych wcale, albo tylko dobrze”.
Ale pomijając ten fakt i pomijając to obrzydliwe kłamstwo, to trzeba stwierdzić, że prezydent Wałęsa ma coraz większy problem emocjonalny z ludźmi, którzy potrafili w tamtych czasach zachować się przyzwoicie i nie dali się złamać komunie
— powiedział szef KPRM.
Mówię to w odniesieniu do historii Lecha Wałęsy. Chyba ten problem u niego się pogłębia. (…) Lech Wałęsa, chyba to nie jest żadną tajemnicą, był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. W sposób świadomy składał donosy, pobierał za to pieniądze i ma problem z tymi, którzy nie zachowali się w ten sposób, ma problem z tymi, którzy nie dali się złamać
— podkreślił Dworczyk.
Jak zaznaczył, to „nie jest problem tego, co wtedy się wydarzyło, bo dziś łatwo oceniać nam postawy ludzi, którzy w tamtych strasznych czasach z komuną walczyli”.
Ale to jest problem tego, co działo się później. Lech Wałęsa nie powiedział, że miał chwilę słabości, że się złamał. Upadek jest rzeczą ludzką, ale ważne jest jak później reagujemy, czy potrafimy się podnieść
— dodał minister.
Gdyby Wałęsa powiedział w 1989 r. o tej chwili słabości, czy wydarzeniach niechlubnych, to na pewno większość Polaków zrozumiałaby to i wybaczyła. (…) Tu chodzi o tę postawę Wałęsy, który niszczył wszystkich innych, których uważał za potencjalne zagrożenie i do dziś brnie w kłamstwo
— wskazał Dworczyk.
W rozmowie nie zabrakło również tematów związanych z kampanijnymi planami PiS.
Do końca kampanii wyborczej będziemy przekonywać Polaków do tego, aby poszli oddać głos na PiS i cały czas (będzie) przedstawianie programu PiS
— powiedział Dworczyk w Polsat News pytany o plany na ostatni tydzień kampanii wyborczej.
Mamy nasze konkretne zobowiązania, z informacją o nich chcemy dotrzeć do jak największej liczby Polaków
— podkreślił.
Cały czas spotkania i spotkania. Oczywiście będą jeszcze różnego rodzaju wydarzenia kampanijne, być może jakieś nowe spoty, być może jakieś inne działania, ale ten ostatni czas wszyscy politycy, łącznie z naszymi liderami prezesem Jarosławem Kaczyńskim i premierem Mateuszem Morawieckim, spędzimy w Polsce rozmawiając z Polakami do ostatniej godziny
— zaznaczył Dworczyk.
Przekaz jest jeden - chcemy kontynuować reformy, na które Polska weszła cztery lata temu. Tylko PiS gwarantuje dalszy rozwój Polski i budowę modelu solidarnościowo-republikańskiego państwa
— mówił.
Dworczyk był także pytany o informacje portalu 300polityka, według których kandydatka Koalicji Obywatelskiej na premiera Małgorzata Kidawa-Błońska udaje się w poniedziałek do Brukseli, gdzie m.in. ma spotkać się z b. premierem, a obecnie przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem.
Sam fakt, że marszałek Kidawa-Błońska jedzie spotkać się z odchodzącym prezydentem Europy Donaldem Tuskiem, to jest kolejny dowód, że PO nie ma nic konkretnego do zaproponowania Polakom
— odpowiedział szef KPRM.
Wizerunkowy wyjazd do Brukseli marszałek Kidawy-Błońskiej cóż nowego wnosi i jakim jest komunikatem dla wyborców? Jest to działanie typowo wizerunkowe nie wnoszące absolutnie nic do kampanii
— ocenił Dworczyk.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467082-szef-kprm-walesa-ma-coraz-wiekszy-problem-emocjonalny