Nie ma to jak szczerość - tak można podsumować kolejną odsłonę afery taśmowej ze Sławomirem Neumannem w roli głównej. Tym razem polityk PO w osobliwy sposób ocenił partię, do których należała znaczna część jego partyjnych kolegów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co na to przyjaciele PO? Neumann kpi z lokalnych komitetów: „Jakieś małe g…a”. Dostało się i powiatowemu PSL: „Są oszustami”
W partiach politycznych jestem od 1989 roku, w trzech co prawda [chodzi o KPN, Ruch Stu i PO - przyp. red.]
— mówi w jednym z nagrań Neumann.
W trzech? Unia Wolności, a co było wcześniej?
— pyta lokalny działacz PO.
Nie byłem w Unii Wolności nigdy, nie obrażaj mnie
— odpowiada Neumann.
A w czym? W KLD?
— próbuje dociec rozmówca.
Nie obrażaj mnie tutaj, mówię po raz drugi
— grzmi polityk Platformy.
Czyżby większość kolegów Neumanna miała - jego zdaniem - powody do wstydu? Ciekawe świadectwo…
gah/tvp.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467067-neumann-nigdy-nie-bylem-w-uw-nie-obrazaj-mnie