Tacy ludzie powinni być usuwani — powiedział minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński w programie Ewy Bugały „W pełnym świetle” na antenie TVP Info, komentując sprawę taśm Sławomira Neumanna.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowe taśmy Neumanna! „Platforma wskazuje tego człowieka i nie ma dyskusji. Czy się nadaje czy nie. W d…ie to mamy”
CZYTAJ TAKŻE: WSZYSTKO O TAŚMACH NEUMANNA
CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Premier komentuje taśmy Neumanna: Fragment o sądach jest naganny i to wyraźny sygnał w kierunku naprawy sądów
Tacy ludzie powinni być usuwani, to jest w interesie partii politycznych i takie przypadki się zdarzały. Natomiast w sytuacji Platformy Obywatelskiej widzimy, co oni mówią i co robią: bronimy jak niepodległości, niezależnie od tego, czy ktoś ma zarzuty korupcyjne, gdzie ewidentnie widać lewy majątek, przyjmowane pieniądze, nieważne, jest z Platformy Obywatelskiej to bronimy go jak niepodległości – tak, na pytanie – czy Sławomir Neumann powinien przestać pełnić funkcję publiczną
— mówił.
W dużych ugrupowaniach działają różni ludzie i różne sytuacje mogą mieć miejsce. W PiS też mieliśmy pewne sytuacje wątpliwe, pewne sytuacje związane również z prawem karnym, z zastosowaniem prawa karnego. Prawo i Sprawiedliwość potrafiło sobie radzić, czy to w wypadku senatora Koguta, czy to w wypadku pana Misiewicza. Ci ludzie zniknęli z przestrzeni funkcjonowania rządu, partii PiS. To są sprawy przykre i bolesne, ale właśnie w imię interesu publicznego, w imię jakiegoś takiego ładu i poczucia moralnego, jakieś standardy powinny obowiązywać
— dodał minister.
Mariusz Kamiński skomentował opublikowane przez TVP Info nagrania rozmów Sławomira Neumanna z działaczem PO z Tczewa.
Opadają ręce można powiedzieć i obywatele, którzy słuchają tego typu taśm, podkreślić tutaj warto, że są to taśmy, które sami działacze Platformy nagrywali w trakcie swojego spotkania, obywatele muszą być zbulwersowani, zniesmaczeni, zdegustowani. Mnie osobiście najbardziej zbulwersowało, kiedy Sławomir Neumann mówi o tym, że jeżeli ktoś ma zarzuty, ale jest z Platformy, to będziemy go bronili jak niepodległości. Jeśli wystąpisz z Platformy, nie jesteś już członkiem Platformy to już to nie ma żadnego znaczenia. To pokazuje taką straszliwą hipokryzję (…) To pokazuje jakiś skrajny cynizm
— powiedział.
Jak zaznaczył, zarzuty postawione Neumannowi są bardzo poważne.
Sławomir Neumann ma postawione zarzuty związane ze sposobem, w jaki wypełniał funkcję ministra zdrowia, z naciskami, jakie stosował wobec przedstawicieli NFZ, aby prywatnej firmie udzielić wielomilionowego kontraktu, mimo tego że firma ta kontraktu otrzymać nie powinna. Sławomir Neumann ma również bardzo, bardzo poważne problemy ze swoim oświadczeniem majątkowym, z prawdziwością tego oświadczenia majątkowego
— wskazał minister.
To są sprawy bardzo poważne, a jaki będzie ostateczny wyrok, to o tym zdecyduje sąd. Mam nadzieję, że nie będą to ci sędziowie z wyobrażeń pana Neumanna
— dodał.
Odniósł się również do fragmentu nagrania, w którym S. Neumann stwierdził, że śp. Paweł Adamowicz miał „mega twarde rzeczy, które mogłyby go wyprowadzić w kajdankach”.
Nie chciałbym się odnosić personalnie do prezydenta Adamowicza, z racji na tragiczne okoliczności jego śmierci, natomiast nie mam żadnych zastrzeżeń do działań CBA. Zwłaszcza, że część tych działań była podjęta jeszcze za PO. Niewątpliwie sytuacja pana Adamowicza byłaby ciężka procesowo, ale myślę że nie powinniśmy już kontynuować akurat personalnie tej sprawy
— powiedział.
Pojawił się również wątek Stanisława Gawłowskiego.
Mamy sytuację gorszące, gdzie ciężar zarzutów, jak chociażby wobec swoich, bo wobec Stanisława Gawłowskiego jest niezwykle poważny. Opinia publiczna zna charakter tych zarzutów, wie o tych apartamentach w Chorwacji, prawda, i o bardzo poważnych zarzutach korupcyjnych, przyjmowania łapówek. (…) PO stworzyła mu warunki do tego, żeby kandydował jako jedyny kandydat opozycji do Senatu w tym okręgu, a co więcej, różne prominentne postacie związane z PO udzielają mu poparcia. To jest sytuacja moralnie dyskredytująca, gorsząca opinię publiczną. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca
— podkreślał minister.
Minister zapytany o przebieg wypłat 500+ w stołecznym ratuszu - w czym jest problem - odpowiedział:
Na pewno nie w tym, że pieniędzy brakuje, bo pieniądze są z budżetu państwa i rząd przesyła samorządom konkretne kwoty, o które samorządy występują.
Jeżeli samorząd występuję o konkretną kwotę, otrzymuje tę kwotę, a część tej kwoty nie trafia do obywateli, to jest to powód do niepokoju i to nam pokazuje, że coś w Warszawie wydarzyło się nie tak. Czy są to problemy organizacyjne? Mam nadzieje, że tylko organizacyjne. Będzie kontrola wojewody i zobaczymy jakie będą ustalenia, sprawdzimy, czy jest to nieudolność, zakładam, że tak, ale oczywiście kontrola nam to wskaże. Nie dopuszczam myśli, że ktoś mógłby z powodów politycznych krzywdzić zwykłych ludzi
— dodał.
Kamiński odpowiadał też na zarzuty o upolitycznienie służb.
To jest taka irytująca próba mieszania służb do bieżącej polityki. Myślę, że to jest taka elementarna nielojalność państwowa. Służby robią swoje, mają niezwykle ważne zadanie w trakcie wyborów, ale broń Boże, ta rola nie polega na jakiejkolwiek ingerencji w przebieg wyborów, ale zabezpieczenie wyborów, tak aby wszyscy obywatele mogli w sposób nieskrępowany i swobodny oddać swój głos.
Dodał:
Dla mnie najważniejsze jako dla ministra spraw wewnętrznych jest to, żeby zwykli obywatele w sposób nieskrępowany mogli dokonać wyboru władz publicznych w naszym kraju, tak żeby te władze miały rzeczywisty mandat społeczny, mandat demokratyczny do sprawowania rządów na następne cztery lata i z tego zadania będę rozliczony i chcę być rozliczony.
Na pytanie, czy Donald Tusk i Ewa Kopacz powinni stanąć przed Trybunałem Stanu, minister odpowiedział:
Są takie wnioski komisji VAT-owskiej, komisji śledczej sejmowej, która realizowała te sprawy i to są sprawy niewytłumaczalne. Trybunał Stanu to jest odpowiedzialność polityczna i myślę, że są to wnioski w pełni uzasadnione, premierzy poprzedniej ekipy, którzy z niejasnych dla nas powodów tak bardzo lekceważyli ściganie przestępczości VAT-owskiej, uszczelnianie VAT-u, co prowadziło do tak ogromnych strat budżetowych.
kpc/TVP Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/467059-kaminski-o-neumannie-tacy-ludzie-powinni-byc-usuwani
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.