Nie muszę udowadniać, że jestem z wami, popieram was i będę na was głosował. Jako praktyk-polityk, nie widzę innej siły, która byłaby w stanie poprowadzić Polskę właściwie, z małymi mankamentami
— oświadczył na konwencji Koalicji Obywatelskiej w Warszawie Lech Wałęsa.
CZYTAJ TAKŻE: RELACJA. Konwencja KO. Obrzydliwy atak Wałęsy na śp. Kornela Morawieckiego: „To zdrajca. Myślał, że zakozaczy. Olaliśmy go”
Ja lubię zwyciężać. Dlatego zastanawiam się, dlaczego, mimo, że macie wymienione wszystkie mankamenty, dlaczego naród odbiera was tak, jak odbiera. Ja wiem dlaczego. Kiedyś mnie słuchaliście, a od jakiegoś czasu nie słuchacie
— powiedział Wałęsa.
Były prezydent wyliczył błędy, przez które - jego zdaniem - Koalicja Obywatelska nie wygra wyborów.
Pierwszy błąd popełniliśmy wszyscy. Ja miałem taką siłę, że sobie z gówniarzami poradziłem. Prosiłem was na piśmie, prezydenta Komorowskiego. Nie rozliczyliście. Drugi mankament. Pozwoliliście im na papierach Kiszczaka wmówić im, że Wałęsa to agent. No wiecie co? Tylko Kaczyński może wymyślić większą bujdę. Trzeci błąd- daliście się wciągnąć na pola niewygodne. Na aborcję, na konkordat. Specjalnie was na to wciągnęli. Nie tak się zwycięża. To się załatwia w inny sposób, nie w wyborczy
— pouczał Wałęsa.
To fatalny błąd, dlatego naród nie zauważa innych wielkich argumentów. Ojca zabiła mi wojna, zabijano nas fizycznie, a Kaczyński i spółka zabija nas moralnie. Nie wierzcie, że oni oddadzą wam władzę. Jak oni zamach robili. Pytanie, w jaki sposób oni was oszukają i nie dadzą wam zwycięstwa, mimo, że wygracie. Mam informację, że oni w internecie was przekręcą. Że w wyborach do PE już was przekręcili. Los naszemu pokoleniu dał dwa wielkie zadania. Pierwsze wykonaliśmy - to rozwój. Drugie, to zbudowanie czegoś lepszego od poprzedniego układu. Pytania są wielkie przed nami. Każdy kraj ma swoją historię. Musimy w tym pokoleniu zacząć powiększać, pytanie, na jakim fundamencie
— mówił Wałęsa.
Widzicie, co się dzieje z demokracją. Mnie uczono, że zwycięstwo demokracji to większość, a większość nie idzie do wyborów. Zadanie jest dopasujcie zorganizowanie społeczeństwa do warunków
— dodał.
Los temu pokoleniu wrzucił drugie zadanie. Jest jak jest, bo to wszystko się miesza. Mamy stare programy, a nowe warunki. Proszę was. Znaleźliśmy się między epokami. Musimy znaleźć fundamenty, wszędzie są potrzebne korekty. Pan Bóg dał nam wielki krzyż i jestem przekonany, że sobie poradzimy. Wyliczanie nie jest rozwiązaniem. Trzeba się przygotować
— doradzał opozycji Wałęsa.
Były prezydent w obrzydliwy sposób zaatakował śp. Kornela Morawieckiego, nazywając go zdrajcą.
Prof. Gliński - człowiek wygrał konkurs, a on go nie powołuje, bo nie che. Co to jest? Wybaczyłem szefowi „Solidarności Walczącej”, a oni robią z niego bohatera. A on w środku, stan wojenny, a on kozak zakłada „Solidarność Walczącą”. To zdrajca.Ja wiedziałem, że on nie za dużo potrafi, nie zakozaczy. Olaliśmy go. Oni dziś mają się za bohaterów, a myśmy zwyciężyli. Kompromisami, bo inaczej nie dało się wygrać
— atakował Wałęsa śp. Kornela Morawieckiego.
CZYTAJ WSZYSTKO O MARSZAŁKU KORNELU MORAWIECKIM
Nie zabrakło też ataku na śp. Lecha Kaczyńskiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
Proszę was, zastanówcie się, gdzie chcą was oszukać. To są tak perfidni ludzie, że nie możecie im ufać i wierzyć. Wszystko musicie sprawdzić. Wierzę, że zrobimy porządek w tym kraju kartką wyborczą. Jeśli się nam nie uda, to będzie coraz trudniej
— dramatyzował Wałęsa.
Ja maksymalnie wykorzystałem Kaczyńskich i odrzuciłem. Krzaklewski ich wyciągnął, przez lata dobrali ludzi - to się nie mieści w głowie. To jest państwo, czy cywilbanda? Nie mamy wyboru. Musimy zrobić wszystko. Ale nie dajcie się wciągać na pola, które nie dają szans zwycięstwa
— zakończył Wałęsa.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/466981-walesa-kompletnie-odlecial-na-konwencji-ko