Pierwszy raz bywa trudny. Tak też było w przypadku Stanisława Tyszki. Wicemarszałek Sejmu miał problem z zapamiętaniem swojego pierwszego kontaktu z programem „Studio Polska” na antenie TVP Info.
Program prowadzony przez Magdalenę Ogórek i Jacka Łęskiego co tydzień budzi poważne emocje. Głównie za sprawą awantur, do których dochodzi między uczestnikami.
Wczorajszy odcinek programu skłonił Stanisława Tyszkę do refleksji. Kandydujący z list PSL polityk przekonywał na Twitterze, że „Studio Polska” oglądał po raz pierwszy.
To Studio Polska to niezły magiel. Pierwszy raz włączyłem. Czy to taki teleturniej, w którym chodzi o to, kto bardziej wrzeszczy?
– napisał Tyszka.
Problem polega na tym, że to nie był pierwszy pierwszy raz Stanisława Tyszki z tym programem. 28 września 2019 roku pierwszy raz ogłosił swój pierwszy raz.
Oglądam Studio Polska pierwszy raz w życiu. I powiem tyle, nie chcę żyć w takim kraju
– czytamy we wcześniejszym wpisie wicemarszałka Sejmu.
mly/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/466974-problemy-tyszki-polityk-zaliczyl-koszmarna-wtope