Oczywista oczywistość. Nie rozumiem zdziwienia niektórych osób słowami Sławomira Neumanna

Nie rozumiem zdziwienia niektórych osób słowami Sławomira Neumana. Zachowują się tak jakby co dopiero się narodzili albo przylecieli z Księżyca. Popatrzmy sami.

CZYTAJ WIĘCEJ: Sądy służące pomocą, kajdanki Adamowicza i czego PO będzie bronić jak niepodległości - TOP 5 cytatów z taśm Sławomira Neumanna

1. Knajacki język. A jaki był język biesiadników u Sowy i przyjaciół nie wykluczając księdza Sowy? Może literacki? Ta formacja (zresztą nie tylko ona) tak ma i kropka. Ktoś w tą wątpił.

2. Poj*by z Tczewa. Czy naprawdę znajdzie się ktoś taki, kto wierzył szacunek Platformersów dla wyborców? Ich stosunek do własnych akolitów jest dokładnie taki sam jak do wyborców PiS. Oni po prostu gardzą wszystkimi. Naprawdę kogoś to zaskoczyło?

3. Murem za swoimi. A po Gawłowskim czy Jachirze ktoś w to wątpił? Wszak Wódz powiedział publicznie „Aby ludziom w Platformie żyło się lepiej”. I wszystko jasne.

4. Jak odejdziesz będziesz miał problem. To nic nowego, to kalka z Dzierżyńskiego, który każdego podejrzanego o nielojalność wobec bolszewickiej władzy kazał rozstrzelać. A Trocki nawet powiedział, że do WKP(b) można wstąpić, ale nie można z niej wystąpić. I wszystko jasne. To się nazywa dziedzictwo ideowe.

5. Adamowicz zrobił grubszy przekręt. Myślę, że nawet jego najwięksi apologeci to wiedzieli, a tym bardziej partyjni koledzy. A zresztą wiedzieli to Gdańszczanie i pewnie cale Pomorze?

6. Sprawa prokuratorska nikomu z listy nie zaszkodzi, a zwłaszcza tym z PO. Reprezentują bowiem porządek moralny, który nie jest bynajmniej obcy sporej rzeszy ich wyborców. Tylko prawa strona dymisjonuje podejrzanych, bo lewa (PO to jest lewa strona!) zupełnie się zarzutami nie przejmuje. Złodziejstwo, malwersacje, faje newsy to nie są żadne przestępstwa zwłaszcza te wykazane przez prawicowe media. To wręcz ordery. Ktoś naiwnie wierzył, że jest inaczej?

7. Sądy sprzyjają Platformie. Ależ nikt w to nie wątpił! Ogólna atmosfera w obozie opozycji jest taka, że ani Kidawy-Błońskiej, ani Schetyny to nie dziwi. U nich to przecież normalka.