Poseł Kukiz‘15 i kandydat PSL-Koalicji Polskiej do Sejmu Piotr Apel poparł dwóch kandydatów w wyborach do Senatu startujących z ramienia Bezpartyjnych Samorządowców - byłego policjanta Dariusza Lorantego oraz prof. Kazimierza Kika. Portal wPolityce.pl zapytał posła Kukiz‘15 skąd taka decyzja. Ponadto Dariusz Loranty zdradził, co przekonało Piotra Apela do poparcia jego kandydatury.
Portal wPolityce.pl zapytał Piotra Apela, jak to się stało, że poparł kandydatów Bezpartyjnych Samorządowców, skoro PSL, z którego list startują również kandydaci Kukiz‘15, poparł „pakt senacki”.
Kukiz’15 ma też swoich kandydatów, którzy nie weszli w ogóle w „pakt senacki”. Nie wchodziliśmy w ten pakt. Zupełnie czym innym jest porozumienie dot. wspólnego startu do Sejmu w ramach Koalicji Polskiej, a zupełnie czym innym jest „pakiet senacki”, na który umawiał się PSL
— mówił Apel.
Mamy swoich świetnych kandydatów do Senatu, jest ich kilku. Mamy tez własny komitet senacki. Akurat wśród tych dwóch osób nie ma kandydatów z Kukiz’15, a uważam, że jeden i drugi będą świetnymi senatorami, dlatego zwróciłem się z apelem o to, aby na nich głosować
— dodał.
Dobrze o tyle się też składa, że w okręgu świętokrzyskim są trzy okręgi senackie. Dwa są zajęte przez Kika i Lorantego, a trzeci jest kandydatem PSL-u, za którego trzymam mocno kciuki. W okręgu Kika był z PO, a w okręgu Lorantego z SLD. Trudno, żebym popierał kandydata do senatu z PO albo SLD
— podkreślił Kukiz‘15.
Z kolei Dariusz Loranty w rozmowie z portalem wPolityce.pl zdradził, jak przekonał posła Apela do poparcia jego kandydatury.
Rozmawiałem z nim, poznał moje zalety i wady oraz to, z czym idę do Senatu. Oprócz mnie i prof. Kika tak naprawdę nikt w całej kielecczyźnie nie miał w programie nic zbliżonego do formacji Kukiz’15, dlatego doprowadziłem do wyłomu w monolicie Koalicji Polskiej, co jest obiektem dużej awantury
— mówił. Na pytanie, które elementy programu przekonany Piotra Apela do poparcia jego kandydatury, odpowiedział:
Po pierwsze dotyczące Senatu, który ma być izbą rozwagi, zwracającą uwagę na legislację parlamentarną. Mam też szereg takich drobnych elementów, na przykład zmiany w zakresie ustawy śmieciowej, która wymusza na Polakach robienie segregacji śmieci w małych kuchniach, jak brak funkcji koronera.
Zwrócił też uwagę na to, że zarówno on, jak i prof. Kik nie są zdecydowanymi krytykami rządu.
Generalnie nie jesteśmy aż tak dużymi krytykami działań rządu, a chodzi nam raczej o usprawnienie działań rządu. To też był ważny element
— podkreślił.
as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/466602-tylko-u-nas-zgrzyt-na-linii-psl-kukiz15