Coraz większa panika w opozycji. Wspierające ją media prześcigają się w rozpaczliwej mobilizacji elektoratu, a „Gazeta Wyborcza” niemal chwyta czytelników za rękę i prowadzi do urn. I choć wskaźniki mobilizacji rozkręcone zostały do czerwoności, sondaże ani drgną. Powodów jest wiele. Najbardziej jednak smuci postawa polityków opozycji i zaprzyjaźnionych z nią dziennikarzy wobec wyborców.
Naprawdę trudno o większą mobilizację medialną. „Newsweek” i „Gazeta Wyborcza” od czterech lat na wszelkie sposoby zwierają szyki, przekonując że odbicie władzy jest absolutnie koniecznie. Nakłaniali do marszów i manifestacji, gdy wierzyli jeszcze, że publiczne rewolty dają taką szansę; działali na arenie międzynarodowej, by poważać wiarygodność rządów prawicy; apelowali wreszcie do opozycji o podjęcie bardziej konstruktywnych działań politycznych. Nic nie zadziałało. Trudno się więc dziwić, że frustracja nabrzmiewa i niepokojąco wylewa się z kolejnych publikacji. „Gazeta Wyborcza” drukuje kolejne części „Czarnej księgi PiS”, a Jarosław Kurski ogłasza najwyższy alert, mówiąc wprost, że te wybory są „walką Dawida z Goliatem”.
Nie po to przez cztery lata PiS przejmował państwo i utrwalał władzę, by teraz ryzykować jej utratę. Wszystkie zasoby państwa, media publiczne, spółki, administracja, a także Kościół niestety, są wielkim i niewyczerpanym zasobem sztabu wyborczego PiS. W tym sensie te wybory nie są uczciwe, to walka Dawida z Goliatem. Naszym obowiązkiem jest pomóc Dawidowi
— lamentuje Jarosław Kurski, nie kryjąc swojego skrajnie politycznego zaangażowania. Zapowiada, że specjalne wydanie „Wyborczej” ROZDAWANE będzie w nakładzie miliona egzemplarzy:
Niebawem w milionowym nakładzie, w 100 miastach i miasteczkach rozdawać będziemy gazetę przedwyborczą, niech ludzie w prostych słowach, dowiedzą się, jak kłamie TVPiS, o zapaści w Służbie Zdrowia, o finansowaniu o. Rydzyka, o klapie programu Mieszkanie+. Prawo do informacji jest Waszym prawem i pamiętajcie Państwo, to Dawid pokonał Goliata
Żadnych zahamowań. Zbrojne ramię medialne Platformy zrobi wszystko, by osłabić Zjednoczoną Prawicę. Wciśnie ludziom do rąk milion bezpłatnych gazetek propagandowych, by wstrząsnąć, zastraszyć i zmobilizować do antypisowskiej postawy wyborczej. Niebywałe! Naprawdę uderza zawarta w tym założeniu pogardliwa postawa wobec wyborców. Adam Michnik i jego koledzy uważają najwyraźniej, że bezwolna masa nie ma własnych obserwacji, doświadczeń, ocen i przemyśleń; że wszystko jest jedynie kwestią dopracowanej propagandy; że na postawę wyborczą można wpłynąć dobrze skręconą obietnicą i zohydzeniem politycznego przeciwnika; że wystarczy zastraszyć. Trudno się dziwić, skoro takie podejście przynosiło efekty przez trzy dekady. Założyciele, spadkobiercy i pupile III RP jeszcze długo nie pogodzą się z polityczną stratą, której w swojej pysze, nawet nie zakładali.
CZYTAJ TAKŻE: Zgody na pluralizm w opozycji nie ma i nie będzie! List byłych prezydentów jasno ukazuje prawdziwe cele polityczne totalsów
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/466599-gw-rozda-milion-darmowych-gazet-zeby-zneutralizowac-pis