PiS zakłada, że wyższa frekwencja mu sprzyja, stąd walka o mobilizację sympatyków. Dla opozycji kluczowe jest to, jak postąpią niezdecydowani
—czytamy w czwartkowym wydaniu „Dziennika Gazeta Prawna”.
CZYTAJ TAKŻE: Celna uwaga prof. Maliszewskiego! Politolog: Mobilizacja, nie ogólna frekwencja to klucz! Sondaże usypiają elektorat PiS
Dziennikarze „DGP” w swoim tekście „Jak przekonać wyborców by ruszyli do urn”, odwołują się do symulacji przeprowadzonych na zlecenie PiS, z których wynika, że im wyższa frekwencja wyborcza, tym lepszy wynik może osiągnąć Prawo i Sprawiedliwość. Stąd m.in. seria mobilizujących spotów przygotowanych przez partię rządzącą.
Boimy się, czy części naszych wyborców nie uśpi wysokie prowadzenie. To nasz największy problem
—przyznaje w rozmowie z dziennikiem jedna z osób z kancelarii premiera.
Sceptyczni wobec tych symulacji są politycy opozycji, którzy wskazują, że kluczem jest mobilizacja twardego elektoratu obu partii, a także wyborców niezdecydowanych.
Wszystko zależy od tego, który część elektoratu jest bardziej zmobilizowana. Polska jest podzielona mniej więcej na pół pod kątem sympatii politycznych. Wynik wyborów zależeć będzie od mobilizacji twardych elektoratów po stronie PiS i opozycji, a także przyciągnięcia osób niezdecydowanych, które patrzą na sprawy z boku. Wybory samorządowe pokazały, że wyższa frekwencja może działać także na nasza korzyść
—mówi rzecznik PO Jan Grabiec, cytowany przez „DGP”. Jak czytamy, opozycja ma również w planach przekonywanie Polaków o świetności swoich ośmioletnich rządów.
Jak ma wynikać z badań PiS, jedną z największych wahających się grup są młodzi. Co ciekawe, wyborca PO „nie akceptuje lub wręcz obawia się hejtu w kampanii”. Stąd, jak czytamy, politycy PiS tak mocno zwracali uwagę na sięganie przez Koalicję Obywatelską po hejt, jako metody walki politycznej oraz obecność Klaudii Jachiry na listach KO.
Dziennikarze „DGP” w swoim tekście przywołują rozmowy z politykami PO, którzy przyznają, że walka toczy się o to, aby „wygrana rządzących nie była zbyt spektakularna”.
Nie widać bonusu sondażowego w postaci wystawienia Kidawy-Błońskiej, nie przebiliśmy się przez sufit 30 proc. Ale gra toczy się dalej, przy naszym wyniku zbliżonym do 30 proc., dobrym wyniku Lewicy i przekroczeniu progu przed ludowców wciąż możliwy jest wariant, w którym PiS wygra wybory, ale nie sformułuje rządu
—mówi jeden z działaczy Platformy.
kk/”DGP”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/466574-partie-walcza-o-wyborcza-mobilizacjedgp-o-symulacjach-pis
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.