Pewny zwycięstwa w upolitycznionych sądach? Prezes „Iustiti”, Krystian Markiewicz pozywa Ministra Sprawiedliwości i pracowników ministerstwa oraz Krajowej Rady Sądownictwa za „szerzenie zorganizowanej nienawiści wobec niego i środowiska sędziowskiego”.
Markiewicz chce, by za tzw. „aferę Piebiaka” w ministerstwie sprawiedliwości odpowiedzieli wszyscy ci, których media wymieniały jako uczestników akcji rzekomo szkalującej niektórych sędziów, którzy od kilku lat toczą wojnę z rządem i reformą sądownictwa.
Wczoraj wpłynął do Sądu Okręgowego w Warszawie pozew przeciwko Skarbowi Państwa, reprezentowanemu przez Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro oraz byłemu wiceministrowi Łukaszowi Piebiakowi, sędziemu zatrudnionemu w MS Jakubowi Iwańcowi, b. Prezesowi Sądu Okręgowego w Gliwicach Arkadiuszowi Cichockiemu, byłemu szefowi biura KRS Tomasz Szmydtowi oraz prezesowi Sądu Okręgowego w Rzeszowie i członkowi KRS Rafałowi Puchalskiemu
– czytamy na stornie internetowej stowarzyszenia „Iustitia”.
Prezes Iustitii Krystian Markiewicz domaga się od nich przekazania 50 000 tysięcy złotych na rzecz Fundacji Dom Sędziego Seniora oraz publikacji przeprosin w dziennikach „Rzeczpospolita” i „Gazeta Wyborcza” oraz telewizjach TVN24, Polsat News oraz TVP Info.
Od miesiąca czekałem na reakcję Prokuratury i urzędów do tego powołanych. Wsłuchiwałem się w dalsze rozpowszechnianie kłamstw ze strony urzędników MS oraz kompletny brak wzięcia przez kogokolwiek odpowiedzialności za atak na mnie
– powiedział sędzia Markiewicz.
Niestety, nie doczekałem się. Pozywam urząd Ministra Sprawiedliwości, zajmowany przez Zbigniewa Ziobrę, za kompletny brak nadzoru nad kierowanym przez niego urzędem. Pod jego okiem działała zorganizowana grupa pracowników, którzy wynosili poufne informacje i wykorzystywali je do nękania mnie. Pełną odpowiedzialność za to co się dzieje w Ministerstwie ponosi Zbigniew Ziobro. Jeśli Pan Minister nie umie sam wyciągnąć wniosków ze swoich błędów, musi mu o tym przypomnieć niezależny Sąd
– stwierdził Markiewicz, który poza przeprosinami żąda zakazania pozwanym rozpowszechniania informacji lub twierdzeń „dotyczących jego życia prywatnego oraz rozpowszechniania nieprawdziwych twierdzeń na swój temat”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Tego wniosku bała się „kasta”! Znamy kulisy próby zniszczenia sędziego Szmydta przed NSA. Sąd przywrócił „męża Emi” do orzekania
Pozew sędziego Markiewicza „przypadkowo” pokrywa się z zapowiedzią posłów opozycji, którzy chcą, by to Wojewódzki Sąd Administracyjny zajął się sprawą odmowy ministra Ziobry na ich wniosek o przekazanie im „wszystkich” dokumentów dotyczących sprawy afery. W sprawie sędziego Szmydta, Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że powinien być on przywrócony do orzeczenia w WSA. Z kolei Łukasz Piebiak stracił stanowisko wiceministra sprawiedliwości, a sędzia Iwaniec delegację do ministerstwa sprawiedliwości. Warto też dodać, że nazwisko ministra Zbigniewa Ziobry nie występuje w korespondencji „Małej Emi” z sędziami związanymi z resortem sprawiedliwości. Pan prezes Markiewicz nie zauważył powyższych faktów, czy jest tak pewny swego w zrewoltowanym Sądzie Okręgowym w Warszawie?
WB
-
Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać najnowszy numer tygodnika „Sieci”!
Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/466536-szef-iustitii-pozywa-ziobre-sedziow-z-ms-i-krs