Kandydat KO Borys Budka podczas debaty przedwyborczej przedstawił rachunek na lek za 2082,36 zł. Jego happening szybko spotkał się z reakcją dziennikarzy, którzy wytknęli politykowi manipulację. Okazało się bowiem, że lek jest refundowany. Tymczasem Robert Mazurek opisał na Twitterze, jak wyglądała sprawa (braku) refundacji w okresie rządów PO.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kompromitacja Budki w debacie TVP! Przedstawił rachunek na lek za 2082,36 zł. W rzeczywistości kosztuje on 3,20 zł. „Czekamy na przeprosiny”
Ceny leków po przeszczepie znam jak mało kto
— podkreślił publicysta.
I pamiętam [co] musiało robić CZD, by Zosia miała je zawsze refundowane. Raz nie chcieliśmy, by kładła się do szpitala tylko po leki i kupiliśmy je sami. 9 tys. zł na 3 tygodnie
— relacjonował.
Był 2011 rok, ministrem zdrowia była Ewa Kopacz
— dodał.
Kurtyna. To powinno zamknąć usta „totalsom” i ich fanom.
gah
-
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/466339-ko-zamilknie-mazurek-kupilismy-leki-za-9-tys-zl-na-3-tyg