Rolnicy nie mogą być ofiarami umów handlowych. Jeśli będą ofiarami, będziemy musieli im pomóc – mówił kandydat na komisarza rolnictwa Janusz Wojciechowski (PiS) podczas wysłuchania w PE.
Wojciechowski był pytany o skutki umów handlowych UE z innym krajami i organizacjami, np. MERCOSUR-em, Ukrainą czy Wietnamem, które pozwalają na import żywności do wspólnoty.
Odpowiedział, że ta kwestia niepokoi wielu rolników, i zapewnił, że będzie monitorować sytuację na stanowisku komisarza. Zapowiedział, że w 2020 r. przygotuje ocenę wpływu tych umów na rolnictwo.
Rolnicy nie mogą być ofiarami umów o międzynarodowym handlu. Jeśli będą ofiarami, będziemy musieli im pomóc
– powiedział.
Dodał, że będzie można to zrobić, wykorzystując np. interwencje rynkowe. Wskazał, że UE ma w tym zakresie doświadczenie.
Był też pytany, czy będzie starał się zapewnić, aby dopłaty w unijnym rolnictwie w różnych krajach były wyrównywane. Odpowiedział, że to ważna kwestia i to wyrównanie jest potrzebne. Jego zdaniem UE „jest na dobrej drodze, aby to osiągnąć”. Jednak, jak mówił, będzie to decyzja polityczna, za którą odpowiedzialne będą kraje członkowskie i Parlament Europejski.
Zaznaczył też, że będzie się opowiadał za zmniejszaniem zużycia antybiotyków w rolnictwie.
Jestem zdecydowanym zwolennikiem tego, aby wspierać rolnictwo nieintensywne. Rolnictwo intensywne nie jest dobrym rozwiązaniem ani dla środowiska, ani dla klimatu. Jako komisarz będę zdecydowanie wspierać rolnictwo nieintensywne
– wskazał.
Jednym z moich zadań będzie stworzenie długofalowej strategii dla rolnictwa w Unii Europejskiej - powiedział Janusz Wojciechowski.
Jak podkreślił, zadanie to powierzyła mu przyszła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Mamy długofalową wizję dla klimatu, ale nie mamy takiej wizji, jeśli chodzi o przyszłość europejskiego rolnictwa. Wypracowanie takiej strategii jest ważne, bo rolnicy pytają, jaka będzie przyszłość naszych dzieci. Ważne, aby udzielić pozytywnej odpowiedzi, zapewnić ich, że jest przyszłość dla europejskiego rolnictwa
– mówił Wojciechowski.
Wskazał, że z roku na rok maleje liczba rolników w UE i ten negatywny trend trzeba jego zdaniem zatrzymać.
Jak dodał, unijna Wspólna Polityka Rolna to historia sukcesu, ale ma swoje słabe strony, które wymagają reformy.
Potrzeba długofalowej wizji tego, jak będziemy reformować WPR
— wskazał.
W jego opinii nie można też zapominać, że rolnictwo jest ważne z punktu widzenia ochrony klimatu, środowiska i bioróżnorodności.
Kandydat na komisarza ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zadeklarował we wtorek w Parlamencie Europejskim, że będzie wspierał ekologiczne i przyjazne środowisku gospodarstwa, a także pracował na rzecz poprawy dobrostanu zwierząt.
Polak złożył te deklaracje po zarzucie ze strony jednego z europosłów Zielonych, Martina Hauslinga, że był za mało konkretny w tych kwestiach w pisemnych odpowiedziach przekazanych PE przed wysłuchaniem.
Zaproponuję moje podejście, moje propozycje, aby promować gospodarstwa bioróżnorodne, wspierać małe farmy, które u siebie produkują żywność dla zwierząt zamiast sprowadzać ją ze Stanów Zjednoczonych czy Ameryki Południowej
– powiedział Wojciechowski.
Jak podkreślił, zaproponuje takie podejście nastawione na rolnictwo bardziej przyjazne środowisku.
Opowiedział się też za tym, by z II filara Wspólnej Polityki Rolnej, czyli ze środków na rozwój obszarów wiejskich, korzystali w większym stopniu mniejsi rolnicy, a nie, jak teraz, głównie właściciele wielkich gospodarstw.
Kandydat na komisarza deklarował też otwartość na sugestie i poprawki ze strony PE w sprawie reformy Wspólnej Polityki Rolnej. Dodał jednak, że będzie pracował na podstawie propozycji przygotowanych przez ustępującego komisarza ds. rolnictwa Phila Hogana.
Europosłowie PSL poprą Janusza Wojciechowskiego na stanowisko komisarza ds. rolnictwa
— zadeklarował we wtorek prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Choć Wojciechowski zdradził ruch ludowy, merytorycznie jest przygotowany na to stanowisko
– przyznał.
Kandydaci na unijnych komisarzy ze Słowacji, Bułgarii i Irlandii, którzy byli przesłuchiwani w pierwszej kolejności w poniedziałek po południu i wieczorem, dostali pozytywne rekomendacje od eurodeputowanych - wynika z nieoficjalnych informacji PAP z PE.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/466245-wojciechowski-rolnicy-nie-moga-byc-ofiarami-umow-handlowych