„Prezydent Trzaskowski stara się wywołać sztuczną dyskusję na temat braku środków finansowych na program 500 plus, co oczywiście jest nieprawdą” - mówi portalowi wPolityce.pl Jacek Ozdoba, warszawski radny Prawa i Sprawiedliwości. „Próbuje wywołać chaos w środku kampanii wyborczej” - dodaje Sebastian Kaleta, sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Problemy ratusza z 500+. Trzaskowski próbuje wyjść z twarzą: Niepokoi mnie to, że rząd przesyła pieniądze w ostatniej chwili
Jacek Ozdoba pytany o medialne spekulacje prezydenta Trzaskowskiego dotyczące problemów związanych z dostępnością środków finansowych na realizację programu 500 plus podkreśla, że świadczy to o chaosie w warszawskim ratuszu.
Prezydent Trzaskowski wykonuje zgodnie z ustawą zadania zlecone, które dotyczą wypłaty świadczeń z programu 500 plus. Ten program jest realizowany od trzech lat, rozszerzony o pierwsze dziecko w tym roku, zgodnie z obietnicami Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent otrzymuje środki finansowe, a następnie je wypłaca. Otrzymuje taką kwotę, jakie zapotrzebowanie zgłasza jako urzędnik, który administruje wnioskami składanymi przez warszawskie rodziny. Urząd Wojewody przesyła środki finansowe na ten cel zgodnie z zapotrzebowaniem przesłanym przez pana prezydenta. W tej sytuacji widzimy problem po stronie Urzędu m. st. Warszawy, ponieważ to prezydent nie potrafi wyliczyć ilu jest wnioskobiorców. Wojewoda dysponuje środkami zabezpieczonymi przez budżet i może w każdej chwili te środki przekazać. Widzimy brak kompetencji po stronie warszawskiego ratusza, a nie po stronie rządowej
— zaznacza warszawski radny.
Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię, którą poruszył prezes Jarosław Kaczyński mówiąc o tym, że dokładnie w ten sam sposób Platforma Obywatelska będzie postępowała z programem 500 plus po wyborach. W warszawie to wszystko skupia się jak w soczewce i pokazuje jak do tego programu podchodzą władze Platformy Obywatelskiej
— dodaje.
Jacek Ozdoba przekonuje, że ta sytuacja pokazuje sposób, w jaki zarządzana jest stolica.
Istotnym elementem całego tego zamieszania jest to, w jaki sposób administrowana jest Warszawa. Ratusz nie potrafi nawet podać liczby osób, które potrzebują skorzystać z programu 500 plus, a przecież te środki finansowe są w 100 proc. zapewnione przez rząd. Miasto w żadnym wypadku nie dokłada środków finansowych, a sugerowanie, że brakuje pieniędzy jest nieprawdą. Burmistrz Bielan podał taką informację i na drugi dzień musiał przepraszać, i musiał ją odkręcać. Apelujemy do samorządowców, żeby nie straszyli Polaków, ponieważ środki są zabezpieczone i będą wypłacone wszystkim, którzy tego potrzebują
— mówi.
Prezydent Trzaskowski stara się wywołać sztuczną dyskusję na temat braku środków finansowych na program 500 plus, co oczywiście jest nieprawdą. Robi to po to, żeby odwrócić uwagę od problemów, które występują w Warszawie i samorządach, gdzie rządzi Platforma Obywatelska. Przecież mamy do czynienia z gigantycznymi aferami związanymi z: oczyszczalnią „Czajka” czy systemowym wspieraniem ludzi stosujących mowę nienawiści, hejt. W ratuszu warszawskim zatrudniany był pan Mariusz Kozak-Zagozda, autor „Soku z buraka”, a np. w Płocku został przyznany lokal na rzecz pana, który przyznawał się na łamach „Gazety Wyborczej”, że jest związany z ty, portalem
— dodaje.
Sebastian Kaleta również podkreśla, że chaos związany z wypłatami środków z 500 plus pokazuje, że obawy o utrzymanie tego programu po ewentualnym przejęciu władzy przez Platformę Obywatelską jest uzasadnione.
Rafał Trzaskowski próbuje wywołać chaos w środku kampanii wyborczej. Pokazuje to niestety, że słuszne są obawy o to, że kiedy Platforma Obywatelska zyskałaby wpływ na rządy w Polsce, to mogłoby się okazać, że pieniądze na 500 plus są zagrożone
— mówi.
Niestety - dla Platformy Obywatelskiej i Rafała Trzaskowskiego – pieniądze były, są i będą, ponieważ sposób realizowania płatności jest znany samorządom od miesięcy i tylko Warszawa zgłasza taki problem. Manipulacją jest mówienie, że środki zostały przelane 26 września, skoro zapotrzebowanie na nie wpłynęło do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego 25 września, a więc następnego dnia popłynęła wnioskowana przez prezydenta Warszawy transza
— dodaje.
Wiceminister sprawiedliwości przekonuje, że władze Warszawy powinny być wdzięczne rządowi, że dzięki programowi 500 plus rośnie zamożność warszawskich rodzin.
Dzięki 500 plus warszawskie rodziny otrzymały 3 mld zł. Gdyby nie nasz rząd, to te pieniądze do warszawskich rodzin by nie trafiły i Rafał Trzaskowski z Hanną Gronkiewicz-Waltz powinni raczej dziękować, że ten program podnosi zamożność warszawiaków
— podkreśla.
Pytany o to, czy kiedykolwiek warszawscy radni byli informowani o problemach z realizacją programu 500 plus zaprzecza.
Nigdy tego typu problemy nie były sygnalizowane przez warszawski ratusz. To jest kolejna sprawa, w której widzimy, że jest wielki chaos w ratuszu. W ostatnich miesiącach mieliśmy problem ze śmieciami w Warszawie, wielkie awarie w „Czajce”, a wczoraj dowiedzieliśmy się – może to banalna sprawa, ale poruszająca ludzi – że nawet kozami warszawski ratusz nie potrafi się zaopiekować, bo mimo że zapłacił w tym roku 100 tys. zł za opiekę nad tymi kozami, to one niestety zdechły
— mówi.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tragiczny finał projektu stołecznego ratusza! Nie żyje połowa kóz ze stada na wyspie na Wiśle. Opiekę nad nimi zlecono bezdomnemu
Rafał Trzaskowski jest symbolem niekompetencji Platformy Obywatelskiej, symbolem chaosu i symbolem niespełnionych obietnic, bo przez roku kilka obietnic już zarzucił, więc jego wywoływanie chaosu wokół realizacji programu 500 plus pokazuje, że warszawiacy i wszyscy Polacy powinni bać się przejęcia zarządzania tym programem przez polityków Platformy Obywatelskiej. Tylko Prawo i Sprawiedliwość jest gwarantem stabilności realizacji tego programu
— zaznacza.
Not. kb
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/466215-warszawscy-radni-odpowiadaja-trzaskowskiemu-ws-500