Czuliśmy jego niezłomność, radykalną chęć rozwiązania problemów - mówił marszałek Senatu Stanisław Karczewski o zmarłym Kornelu Morawieckim. Ocenił, że gdyby K. Morawiecki był liderem w okresie transformacji, to „na pewno by nie było ‘grubej kreski’, byśmy byli w innym miejscu”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Politycy i dziennikarze wspominają Kornela Morawieckiego: „Człowiek wierny zasadom”; „Ciepły, przyjazny, bardzo skromny”; „Bohater”
Podczas rozmowy w TVP Info o zmarłym w poniedziałek Kornelu Morawieckim, Karczewski przyznał we wtorek, że marszałek senior Sejmu „ciężko chorował i dzielnie walczył”.
Wspierał go Mateusz Morawiecki, premier, my też go wspieraliśmy w modlitwach. Zmarł wielki polityk, polityk niezłomny, o ugruntowanych poglądach, konsekwentny. Na pewno pozostanie w naszej pamięci
— podkreślił marszałek Senatu.
Według niego K. Morawiecki był „ikoną Solidarności Walczącej”.
Z żalem wielkim przyjęliśmy tę wiadomość. Ja sam osobiście nie znałem jakoś blisko pana marszałka seniora, ale miałem okazję rozmawiać z nim jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy pan premier (Węgier) Viktor Orban odznaczył go najwyższym węgierskim odznaczeniem. Chwilę rozmawialiśmy. Widać już było taką ciężką chorobę, że cierpi, widać było, że jest w słabym stanie. Ale widać było u niego, w tej rozmowie, olbrzymią dumę, dumę z tego odznaczenia, (…) radość z tego, że jego ideały, jego plan Polski, realizuje syn, że jest tak doceniony nie tylko przez Polaków, nie tylko tu
— mówił Karczewski.
Jak dodał, cieszy się, iż prezydent Andrzej Duda odznaczył marszałka Morawieckiego Orderem Orła Białego, co według niego „nastąpiło jednak z dużym opóźnieniem”.
Bo jednak ten Order Orła Białego już wiele lat temu powinien znaleźć się u pana Kornela Morawieckiego
— ocenił.
Marszałek Senatu wspomniał, że „były różne ataki na pana marszałka”, ale - jak dodał - „może nie czas wspominać (tego) w tej chwili, ale były, i to takie niezwykle paskudne”.
Na uwagę, że w latach 80. Solidarność Walcząca i Kornel Morawiecki działali w konspiracji kierując się „założeniami z innego świata, zupełnie nierealnymi”, Karczewski podkreślił, że walczyli „o prawdziwie niepodległą Polskę” i chociaż nie była to „masowa organizacja, to była potrzebna”. Przyznał, że sam nie był jej członkiem, ale odczuwał wtedy, że „miał jakieś jej wsparcie w swojej działalności”.
Wyjaśniał, że Kornel Morawiecki „zawsze gdzieś był, on zawsze w jakiś sposób nas wspierał”.
Nie chcę powiedzieć, że był za nami, albo obok nas, ale był. My czuliśmy tę jego niezłomność, też taką radykalną chęć rozwiązania naszych problemów. Gdyby on był liderem, na pewno by nie było „grubej kreski”. Byśmy byli pewnie w innym miejscu
— ocenił.
Karczewski przyznał, że „bardzo szanował właśnie taką niezłomność i konsekwencję”.
Nawet w drobnych sprawach wykazywał takie olbrzymie poświęcenie, właściwie wchodził cały w niektóre obszary swojej działalności. Byłem pełen podziwu dla jego zaangażowania i pasji, z jaką pracuje
— dodał.
Karczewski zwrócił uwagę, że Kornela Morawieckiego cechowała „niezwykła skromność, można powiedzieć, że taka asceza swoista”.
Pozostanie w naszej pamięci, jako wybitny polityk
— podkreślił marszałek Senatu.
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów poinformowała w poniedziałek, że nie żyje Kornel Morawiecki, działacz opozycji demokratycznej w PRL, przywódca „Solidarności Walczącej”, marszałek senior Sejmu VIII kadencji, ojciec premiera Mateusza Morawieckiego. Kornel Morawiecki miał 78 lat.
Prezydent Andrzej Duda nadał niedawno Kornelowi Morawieckiemu Order Orła Białego, w uznaniu znamienitych zasług na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, za wybitne osiągnięcia w działalności publicznej i państwowej.
CZYTAJ TAKŻE: NASZ WYWIAD. Bohater „Solidarności Walczącej” o Kornelu Morawieckim: „Był wizjonerem, którego nie wszyscy rozumieli”
kb/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/466180-karczewski-kornel-morawiecki-nie-pozwolilby-na-gruba-kreske