Lech Wałęsa, który dzisiaj obchodzi 76. urodziny, poczuł się „napadnięty”, kiedy jeden z działaczy PiS usiłował mu wręczyć ulotkę wyborczą tej formacji. Jest komentarz radnego z Gdańska, który poprosił byłego prezydenta o przyjęcie gazetki!
Dziś w Niedzielę po Mszy świętej o godzinie 9/oo w mojej parafii zostałem „napadnięty” przez nachalnie rozdających ulotki PIS .Wcisnietą ulotkę porwałem i odrzuciłem „ofiarodawcy” ze słowami że ta orientacja jest bardziej perfidna i szkodliwa od komunistów
— napisał (pisownia oryginalna) były prezydent Lech Wałęsa na swoim profilu na Twitterze.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wałęsa skarży się: „Zostałem ‘napadnięty’ przez rozdających ulotki PiS”. Internauci ripostują: „Zachowanie godne kilkulatka”
Głos zabrał działacz i radny PiS z Gdańska, który wręczał ulotkę Wałęsie.
Dzisiaj rano poprosiłem @PresidentWalesa o przyjęcie gazetki. Pan prezydent porwał gazetkę i rzucił ją na ziemię, prezentując w tym czasie swoją „kulturę”, która tryskała agresją i chamstwem. Jest mi przykro Panie Prezydencie, że traktuje Pan tak drugiego człowieka
— skomentował na Twitterze Dawid Krupej.
To wyjątkowo zasmucające, że tak zachowuje się - mimo wszystko - noblista i była głowa państwa. Ale czy kogoś to dziwi? Lech Wałęsa od dawna pracuje na swoją „reputację”.
kpc/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465953-dzialacz-pis-chcial-wreczyc-walesie-gazetke-przykro-mi