Konserwatywne Państwo dobrobytu to PiS, nowoczesne państwo dobrobytu to Lewica. Nie ma trzeciej drogi - mówił w Olsztynie jeden z liderów Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
Lewica będzie rządziła tym krajem jak nie za dwa tygodnie, to za cztery lata, ale będzie rządziła tym krajem
— mówił w sobotę w Olsztynie Włodzimierz Czarzasty.
Czarzasty rozpoczął swoje wystąpienie od odegrania scenki, w której wcielił się w prezesa NIK Mariana Banasia, który rozmawia przez telefon z tajemniczym Paolo kreowanym na mafiosa. „Halo, halo, Marian, jak z burdelu dzwonię, jest tu jakiś koleś, chyba go do NIK-u poślę” - mówił Czarzasty. Dostał za to gromkie brawa.
Konserwatywne państwo dobrobytu to PiS, to etaty dla swoich ludzi. Nam chodzi o to, by seicento wygrało z kolumną rządową. Im nie chodzi o uczciwych sędziów, ale o naszych sędziów
— mówił Czarzasty.
Zapewnił, że Lewica „nie będzie wtrącała się ludziom w to, jak żyją, z kim śpią”.
Konserwatywne Państwo dobrobytu to PiS, nowoczesne państwo dobrobytu do Lewica. Chleb dają w jednym i drugim, ale wolność jest tylko w jednym państwie
— mówił Czarzasty.
Czarzasty zapewnił też, że Lewicy zależy na planecie.
Chodzi o to by przyrodę chronić, a nie o wycinanie Puszczy Białowieskiej i zabijanie rysiów, ich wypychanie i stawianie w domach, jak robią to ministrowie środowiska z PiS
— dodał Czarzasty.
Dodał, że Lewica jest też za wzmocnieniem Unii Europejskiej, a nie „szukaniem przyjaciół tylko za oceanem”.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465873-czarzasty-probuje-odpowiadac-na-program-pis