Trwa kampania wyborcza. Z jednej strony stoi partia rządząca, z drugiej trzy koalicje opozycyjne, które zawiązały „sojusz senacki” wystawiając wspólnych kandydatów przeciw kandydatom PiS. W taki sposób chcą, gdy zyskają większość w Senacie, blokować ustawy sejmowe.
Partia rządząca w kampanii wyborczej chwali się swymi osiągnięciami gospodarczymi – wysokim tempem rozwoju, niskim bezrobociem, wzrostem zamożności społeczeństwa i budżetem państwa na rok 2020, po raz pierwszy od 30 lat bez deficytu, mimo kosztownych programów socjalnych. Równocześnie szczyci się też sukcesami dyplomatycznymi – uroczystościami 80-lecia wybuchu II Wojny Światowej, spotkaniami prezydentów Tramp-Duda, sojuszem z USA i zwiększoną obecnością wojsk amerykańskich w Polsce. Wytyka też opozycji to, że za jej rządów „wyciekały” z Polski setki miliardów złotych przez afery VAT-owskie i inne (symbolem czego są „cysterny wstydu”).
Opozycja zaś krytykuje programy socjalne rządu. Według niej, wskutek programu 500+ ludzie, których dotąd na to nie było stać, wyjeżdżali tego lata nad Bałtyk i zrobili tłok na plażach. Według opozycji program ten spowodował, że „ludziom na wsi nie chce się pracować, nie ma komu zbierać truskawek”, a wzrost płacy minimalnej niszczy przedsiębiorców. Główna linia kampanii wyborczej opozycji, to sprawy ideologiczne, zwłaszcza program ideologów LGBT. Jej politycy chcą zrównania par homoseksualnych w prawach z małżeństwem (a potem z adopcją dzieci). Planują seksedukację dzieci, zniesienie religii w szkołach oraz usunięcie symboli religijnych (krzyży) z instytucji publicznych. Prowadzą walkę z Kościołem Katolickim, patronując wyuzdanym, bluźnierczym „marszom równości”, na których profanowane są msze święte i procesje liturgiczne, obrażani księża i ludzie wierzący. Zwalczają też polską patriotyczną politykę historyczną. Szkalują bohaterów walk o niepodległość Polski, a hasła wypisane na pomniku Armii Krajowej - „Bóg, Honor, Ojczyzna” przekręcają bluźnierczo na „bób, humus, włoszczyzna”! Przywódcy opozycji poparli też wniosek państw niezadowolonych z rosnącego znaczenia i rozwoju gospodarczego Polski, aby nie dawać funduszy unijnych krajom uznanym za „niepraworządne” (Polsce !), co oceniane jest subiektywnie. To ma zablokować unijne dotacje na polskie rolnictwo, infrastrukturę i dalszy rozwój kraju. Opozycja jest też przeciwna żądaniu odszkodowań wojennych od Niemiec. Europosłowie opozycji poparli program Acta II, umożliwiający cenzurowanie „politycznie niepoprawnych” treści w Internecie. Taki jest ich „patriotyzm” i „wolność”.
Głoszone przez opozycję hasła „wolności” i „tolerancji”, zgodnie z praktyką marksizmu, stosuje ona w praktyce wybiórczo. Profanacja Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej, nazywanie katolików świniami babrzącymi się w błocie, zakłócanie mszy świętej w kościele, łamanie krzyży, to według opozycji dopuszczalne działania wymagające tolerancji. Ale nie ma tolerancji dla myślących inaczej, niż opozycja. Za nazwanie ideologii LGBT „tęczową zarazą”, wściekle zaatakowały arcybiskupa krakowskiego opozycyjne media i politycy. Za krytykę wprowadzania ideologii LGBT represjonowany jest wybitny naukowiec na uniwersytecie w Toruniu. Podobnie jest w przypadku nauczyciela spod Bydgoszczy, który „ośmielał” się popierać nieopozycyjną prasę.
Opozycji za to nie przeszkadza to, że są pracownicy polskich uniwersytetów co propagują kazirodztwo, pedofilię i twierdzą, że Polacy zamordowali 200 tysięcy Żydów. Gdy w domu polityka PiS, najemca udostępniał pokoje „na godziny”, to był wielki skandal. Ale, gdy politycy opozycji wynajmowali mieszkania prostytutkom, to wszystko było w porządku. Opozycyjni „ekolodzy” blokowali statek ze „złym” węglem dla elektrowni. Walczą też (w myśl interesów sąsiada) przeciwko przekopaniu Mierzei Wiślanej, jako „szkodliwego dla środowiska”. Ale spuszczenie do Wisły miliardów litrów warszawskich trujących ścieków i wywożenie, mających być spalonymi, toksycznych osadów na pola, to według nich nic złego i szkodliwego dla środowiska. Opozycja też uważa, że to jest w porządku, iż w biurach samorządów kierowanych przez polityków opozycji, zatrudniane są osoby i całe zespoły (na koszt mieszkańców), zajmujące się „hejtem” w Internecie, rozsiewając fałszywe informacje i szkalując polityków PiS.
W wyborczym spocie opozycji, w sposób obrzydliwy parodiowani są jej wyborcy, namawiani w ten sposób do pójścia na wybory. Ich kandydaci do sejmu zachowują się po chamsku i wulgarnie, obrażając ludzi i znieważając symbole święte dla katolików i Polaków. Mimo to wciąż są ludzie, zaślepieni sianą przez opozycyjne media nienawiścią do PiS, którzy nie chcą, czy nie potrafią, dostrzec prawdziwego antychrześcijańskiego oraz antynarodowego oblicza opozycji i będą na nią głosować.
Wacław Leszczyński
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465861-leszczynski-opozycja-wybiorczo-stosuje-gloszone-hasla
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.