TYLKO U NAS. Prof. Polak komentuje apel KRASP w sprawie klimatu: "Świat nauki nie powinien angażować się w takie rzeczy"

Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich podejmuje kolejne działania cenzurujące naukowców. W piątek ukazało się oświadczenie KRASP, w którym grozi naukowcom, którzy ośmielą się skrytykować dogmat walki o ochronę klimatu. Dwa dni temu KRASP zapowiedziała sankcje dyscyplinarne dla wykładowców, którzy, jak prof. Aleksander Nalaskowski skrytykują ideologię LGBT. Stanowisko konferencji rektorów skomentował historyk i wykładowca akademicki prof. Wojciech Polak.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Kolejny bulwersujący apel KRASP ws. ochrony klimatu! Wykładowca akademicki: Konferencja rektorów uczestniczy w wojnie ideologicznej

Świat nauki nie powinien angażować się w takie rzeczy. Powinien zajmować się rzetelnym badaniem klimatu i tym dlaczego obecny klimat ulega niewielkiemu ociepleniu

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Wojciech Polak, historyk.

Redukowanie wszelkich spalin i odpadów przemysłowych jest słuszne. Zawsze powinniśmy działać w kierunku, żeby przemysł jak najmniej szkodził środowisku. Jednak przesadne działanie w tym kierunku może doprowadzić do zapaści przemysłowej, bezrobocia i ogromnych strat dla zwykłych ludzi. Trzeba to robić z umiarem, ponieważ nie jest dowiedzione, że wydzielanie dwutlenku węgla przez człowieka ma decydujący wpływ na zmianę klimatu

— wskazuje wykładowca akademicki.

Klimat zmienia się w różnych epokach i to nawet dość szybko. Za czasów Mieszka I, w X wieku w Polsce nie wymarzały morele i brzoskwinie. Potem, w okresie nowożytnym nastąpił okres dużego ochłodzenia. Bałtyk zamarzał. Zimą można było przejechać saniami ze Szwecji do Polski. Zakładano na Bałtyku karczmy w namiotach. Teraz ponownie mamy epokę ocieplenia klimatu, która nie wiadomo jak długo potrwa. Obliczenia wskazują, że w sposób naturalny wydziela się tyle CO2 do atmosfery, że udział człowieka w tej emisji nie jest znaczący. Trzeba zachować umiar. Odnoszę wrażenie, że sprawa klimatyczna służy gromadzie cwaniaków, którzy poprzez handel zezwoleniami na emisję CO2 i różnymi sprytnymi działaniami zarabiają pieniądze

— podkreśla.

Prof. Polak odniósł się również do faktu, że Konferencja rektorów zapowiada odpowiedzialność dyscyplinarną za krytykę ideologii LGBT.

CZYTAJ WIĘCEJ: Skandaliczne stanowisko KRASP! Konferencja rektorów zapowiada odpowiedzialność dyscyplinarną za krytykę ideologii LGBT

Oświadczenie KRASP w sprawie gender miesza różne płaszczyzny. Ideologia gender nie jest nauką, ale pewną koncepcją. Każdy naukowiec ma prawo krytykować ideologię gender. Musi to oczywiście robić kulturalnym językiem. Ideologię gender, czy też jak się czasem mówi ideologię LGBT powinno się krytykować, ponieważ jest sprzeczna z prawami natury, dla człowieka wierzącego stworzonymi przez Boga, dla niewierzącego przez naturę. Prawem natury jest to, że rodzina składa się z ojca, matki i dzieci. Chyba, że jakieś nieszczęście spowoduje, że rodzina jest mniejsza

— mówi naukowiec.

Lansowanie poglądów, że może być dwóch tatusiów lub dwie mamusie jest sprzeczne z naturą i sprzeczne z interesem społecznym

— dodaje.

not. ems