Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich podejmuje kolejne działania cenzurujące naukowców. Dwa dni temu KRASP zapowiedziała sankcje dyscyplinarne dla wykładowców, którzy, jak prof. Aleksander Nalaskowski skrytykują ideologię LGBT. W piątek ukazało się oświadczenie KRASP, w którym grozi naukowcom, którzy ośmielą się skrytykować dogmat walki o ochronę klimatu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Skandaliczne stanowisko KRASP! Konferencja rektorów zapowiada odpowiedzialność dyscyplinarną za krytykę ideologii LGBT
KRASP w swoim stanowisku apeluje o podjęcie pilnych i zdecydowanych działań w odpowiedzi na kryzys klimatyczny i środowiskowy, który zagraża naszej cywilizacji. Adresatami apelu są władze państwowe i samorządowe, wszyscy obywatele, a szczególnie członkowie wspólnoty akademickiej.
Postawiło to pod znakiem zapytania dalszy los naszego gatunku (…) Stoimy w obliczu niestabilności, a nawet możliwości załamania się światowej gospodarki i systemu finansowego
— straszy dokument podpisany przez przewodniczącego KRASP prof. Jana Szmidta.
Zdaniem autorów apelu przygotowanego przez KRASP „podejmowane do tej pory działania zaradcze są niewystarczające”, ale jest jeszcze nadzieja.
(…) na dokonanie zmian nie jest jeszcze za późno, pod warunkiem, że zaczniemy działać natychmiast na każdym poziomie: od lokalnego, po globalny. Zmiany muszą objąć wszystkie sfery naszego życia ekonomicznego, społecznego i politycznego, a także technologii
— czytamy w apelu KRASP.
Apel KRASP o ochronę klimatu ogranicza swobodę prowadzenia działalności naukowej, która przez wieki była podstawą cywilizacji europejskiej.
To kolejny przykład grożenia naukowcom, którzy chcieliby wyjść poza obowiązujący postnowoczesny paradygmat. Jakiekolwiek rozważania dotyczące zmian klimatu staną się niedopuszczalne. Podobnie jak dyskurs z teoriami gender. Jeżeli takie oświadczenia się pojawiają, to znaczy, że niezależna nauka uległa transformacji w ideologiczne narzędzie kształtowania świadomość społeczeństwa. To już było i przyniosło negatywne skutki. Ociera się o totalitaryzm
— ocenia w rozmowie z portalem wPolityce.pl kuriozalny apel KRASP naukowiec, który woli zachować anonimowość.
Rozwój nauki zawsze był napędzany przez nieskrępowane dyskusje, dysputy merytoryczne i przez poszukiwanie prawdy. Tu mamy narzucenie sztywnych granic teoretycznych, w ramach których może działać współczesny naukowiec. Jest to też swego rodzaju kanalizacja tematyki prac naukowych i wnioskowania o narzuconą wizję, teorię wyjaśniającą. W kierunku tego, co jest przede wszystkim dobrze widziane w zachodnich czasopismach naukowych
— podkreśla.
Biorąc pod uwagę piątkowy apel KRASP i wcześniejsze oświadczenie zakazujące naukowcom krytyki LGBT widać, że KRASP bierze udział w wojnie ideologicznej i politycznej angażując się wyraźnie po jednej ze stron tego konfliktu. To już nie jest nauka
— dodaje wykładowca akademicki w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Wiceprzewodniczącym KRASP jest prof. Andrzej Tretyn, rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, który podjął skandaliczną decyzję o zawieszeniu prof. Nalaskowskiego za publikację felietonu w tygodniku „Sieci”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Skandaliczna decyzja rektora UMK w Toruniu! Prof. Nalaskowski zawieszony na trzy miesiące za felieton o LGBT w „Sieci”
ems/KRASP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/465723-tylko-u-nas-kolejny-bulwersujacy-apel-krasp